Na co zmarł Jimmy Carter? Długa lista problemów zdrowotnych byłego prezydenta USA

2024-12-30 8:58

Jimy Carter nie żyje. Jak informuje amerykańska telewizja CNN, były prezydent Stanów Zjednoczonych odszedł wczoraj, w minioną niedzielę. Miał 100 lat. Okazuje się jednak, że choć dożył sędziwego wieku to miał za sobą poważne problemy zdrowotne. A od lutego 2023 przebywał w hospicjum domowym.

Na co zmarł Jimmy Carter? Długa lista problemów zdrowotnych
Autor: PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Jimmy Carter nie żyje. Na co chorował prezydent USA?

Ze względu na to, że Jimmy Carter dożył 100 lat, można zakładać, że były prezydent USA odszedł z powodu sędziwego wieku. Niemniej jego historia pokazuje, iż nie była to zdrowa starość. Mając 90 lat, dowiedział się, że w jego głowie rozwija się nowotwór. 

Wszystko zaczęło się od tego, kiedy w 2015 roku polityk został poddany operacji wątroby w celu usunięcia niewielkiej zmiany. Niestety szybko okazało się, że to czerniak przerzutowy, a kolejne cztery ogniska obecne są w mózgu Jimmy'ego Cartera. Jak przyznał, myślał wtedy, że zostało mu tylko kilka tygodni życia. 

Podjął jednak leczenie, szybko wdrożono radioterapię. W grudniu 2015 roku wyniki rezonansu magnetycznego wykazały, że nie ma już pierwotnych ani nowych ognisk raka. Były prezydent był nadal jednak objęty immunoterapią.

Gadaj Zdrów: “Musiałam się prosić o zrobienie tomografii”. Asia 4 lata temu miała czerniaka, dziś ma przerzuty

Były prezydent USA obciążony nowotworem? Chorowała cała rodzina

Jak informuje portal today.com, Jimmy Carter miał świadomość, że na pewnym etapie życia może doświadczyć choroby nowotworowej. Okazuje się, że zarówno jego ojciec, matka, brat jak i dwie siostry mieli raka trzustki. Były prezydent w trakcie wywiadów przyznał, że nie boi się śmierci, a trudną sytuację pomaga mu przeżyć jego wiara. 

Wnuk we wspomnieniach wskazał, że dziadek, do samego końca był sobą, choroba nie odebrała mu poczucia humoru, czy jasności umysłu. 

Jimmy Carter - choroba to nie wszystko

W długoletnim życiu znanego amerykańskiego polityka nie brakowało upadków i to tych dosłownych. W 2019 roku Carter przewrócił się kilka razy, a jedno z takich zdarzeń, które miało miejsce w jego domu, skończyło się złamaniem biodra. Konieczna była operacja.

W październiku tego samego roku były prezydent ponownie upadł, uderzając czołem w ostrą krawędź, co sprawiło, że pod okiem pojawił się spory siniak, a głowa wymagała szycia. Także w 2019 roku ponowny upadek doprowadził do złamania miednicy

W tym samym roku Jimmy Carter został poddany zabiegowi, którego celem było zmniejszenia nacisku na mózg spowodowanego krwawieniami na skutek licznych wypadków. Operacja przebiegła pomyślnie.

Hospicjum i pogrzeb żony. Carter nie żyje

Od lutego 2023 roku Jimmy Carter zdecydował, że po serii problemów zdrowotnych nie chce przebywać w szpitalu. Były prezydent wybrał hospicjum domowe, a jego bliscy wspominają, że pomimo tylu trudności zachował pozytywne podejście do życia i wciąż był w 100% sobą. Niestety jego żona zapadła na demencję i w listopadzie 2023 roku zmarła. Carter wziął udział w jej pogrzebie. 

Nieco ponad rok później, bo 29 grudnia 2024 roku odszedł on sam. Były prezydent USA oraz plantator orzeszków ziemnych z Georgii, Jimmy Carter nie żyje. Miał 100 lat. 

Poradnik Zdrowie Google News
Autor:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki