Myślała, że to tylko stres. "Uratował" ją wywiad chorej na nowotwór dziennikarki
Deborah James, dziennikarka BBC, która zmarła w ubiegłym miesiącu po wielu latach walki z nowotworem jelita, uratowała wiele istnień. Udowodniła, że każdy z nas może zachorować. Potwierdzają to historie Margaret, Teresy i Catherine. Trzy różne opowieści łączy James. Dzięki jej działalności kobiety mogą żyć dalej.
"Jeśli ona może mieć raka, to ja też"
41-letnia Margaret Murtagh z Londynu to samotna, zapracowana mama. Pierwsze objawy nowotworu zignorowała. Stwierdziła, że przyczyną jest zmęczenie wychowywaniem dwójki dzieci i dieta. Gdy słuchała podcastu Deborah, uświadomiła sobie, jak wiele z przytoczonych przez dziennikarkę symptomów, dotyczy jej samej.
Dopiero wtedy zdała sobie sprawę, że to może być nowotwór jelita grubego. W rozmowie z GB News wyznała: "Uderzyło mnie to naprawdę bardzo wyraźnie. Obie byłyśmy w podobnym wieku, obie miałyśmy dwójkę dzieci, obie mieszkałyśmy w Londynie, obie biegałyśmy, obie byłyśmy zdrowe, nie wyglądałyśmy tak, jakbyśmy mogły mieć raka".
"Kiedy usłyszałam jej historię, pomyślałam: O mój Boże, jeśli ona może mieć raka, to ja też" – dodała. Następnego dnia Murtagh poszła do lekarza, a później zdiagnozowano u niej raka jelita grubego w II stadium.
- Nie zakładaj po prostu, że jesteś zdrowy, że nie możesz dostać raka jelita. Zdarzyło się jej i mnie – ostrzega.
"Bez ciebie byłabym martwa"
Teresa Whitfield także ma 41 lat i mieszka w Londynie. Wraz z mężem wychowuje nastoletnią córkę. Kobieta zdecydowała się napisać list otwarty do Deborah, który został opublikowany na portalu OK!.
Whitfield napisała: "Pamiętam rozstrój żołądka i krew w kupie na wakacjach w lipcu 2018 roku. Myślałam, że moje ciało próbuje mi coś powiedzieć. Odkładałam to na podejrzane jedzenie".
W liście 41-latka przyznała, że nie wiedziała, jak wyglądają objawy raka jelita. Ale w tamtym roku zobaczyła James w jednym z programów. - Mówiłaś tak otwarcie o raku jelita, a mnie ogarnęło uczucie zbliżającej się zagłady – przyznała.
Teresa ostatecznie otrzymała diagnozę: rak jelita grubego w II stadium w prywatnym gabinecie lekarskim, po tym, jak lekarz National Health Service zignorował jej obawy. Guza na szczęście udało się usunąć, a kobieta przeszła chemioterapię. - Deborah, bez ciebie byłabym martwa – podkreśliła Whitfield.
"Dwukrotnie uratowała mi życie"
Catherine Wiltcher mieszka w Hilperton z mężem i dwiema córkami. Kobieta ma 42-lata i opowiedziała o tym, jak Deborah pomogła jej, kiedy zdiagnozowano u niej raka jelita grubego w 2017 roku. W rozmowie z FEMAIL powiedziała: "Zdiagnozowano u mnie raka jelita w stadium 3 w maju 2017 r. Kilka miesięcy później szybko przeszedł on do stadium 4, a w moich płucach pojawiły się cztery guzy".
Wiltcher nie ukrywa, że bardzo się przestraszyła i spanikowała. Na różnych forach onkologicznych udostępniała swoje posty, a jedną z pierwszy osób, które skontaktowały się z nią, była właśnie James. – Doceniałam jej życzliwość i hojność. Sprawiła, że poczułam się, jakbym nie była sama – przyznała.
Kiedy 42-latka usłyszała, że jedyną dostępną opcją jest dla nie opieka paliatywna, zdecydowała się zapytać o radę Deborah. To właśnie dzięki niej kobieta przeszła dwie operacje i dzisiaj żyje. Wiltcher tłumaczy: "Jej żądza życia pomogła mi zobaczyć, czym naprawdę był rak jelita, czyli przewlekłą chorobą, która dawała mi dobre i złe dni. Nauczyła mnie, że można się śmiać i bawić, pomimo tego złego, co przynosi rak".
- Deborah dwukrotnie uratowała mi życie - dodała.
Jak rozpoznać raka jelita?
Objawy raka jelita mogą być subtelne. U ponad 90 proc. chorych występuje kombinacja jednego z objawów takich jak:
- utrzymująca się zmiana rytmu wypróżnień, której towarzyszą luźniejsze stolce,
- ból brzucha, dyskomfort lub wzdęcia zawsze wywoływane przez jedzenie, często skutkujące utratą wagi i zmniejszeniem ilości spożywanego jedzenia,
- krew w kale bez innych objawów związanych z hemoroidami.
Choć powyższe objawy wcale nie muszą oznaczać, że masz raka jelita, warto skonsultować się z lekarzem. Szczególnie jeśli jesteś w grupie ryzyka, czyli masz nadwagę lub jesteś osobą otyłą, mało się ruszasz, palisz papierosy i regularnie pijesz alkohol lub ktoś z twoich najbliższych chorował na ten nowotwór.
Polecany artykuł: