Myślała, że ma zawał, ale to był syndrom złamanego serca. Teraz ostrzega innych
Podczas jednego z treningów kobieta poczuła nagłe zmęczenie. Patricia Harden zawsze żyła aktywnie, ale w tym jednym momencie marzyła tylko o tym, żeby trening dobiegł końca. Początkowo myślała, że to przez popołudniowy upał. Kiedy trafiła do szpitala, okazało się, że cierpi na syndrom złamanego serca.
Patricia od zawsze kochała sport. Z uśmiechem udała się na zaplanowany trening. W trakcie ćwiczeń poczuła się dziwnie osłabiona.
Początkowo zignorowała objawy, jednak po wyjściu z siłowni poczuła ból w klatce piersiowej. Pomyślała, że to tylko naciągnięty mięsień, ale zdecydowała się napisać do swojej trenerki. Ta poradziła jej, by przyjęła lek przeciwbólowy.
Kiedy Patricia wróciła do domu, postanowiła wziąć gorącą kąpiel. Niestety, to tylko pogorszyło jej stan. Poczuła kłucie w klatce piersiowej – wtedy dotarło do niej, że może mieć zawał serca.
Historia chorób serca w rodzinie
Patricia była aktywna, zdrowa, a jej dieta składała się głównie z owoców i warzyw. W jej rodzinie były przypadki chorób układu krążenia. Na chorobę serca zmarł jej ojciec i dziadek.
Powiedziała o tym kardiologowi dyżurnemu, który zbadał ją w szpitalu i zlecił dalsze badania. – Powiedział, że moje życie jest w niebezpieczeństwie – to jej ostatnie wspomnienie, które pamięta z tego feralnego dnia. Potem zemdlała.
Badania nie potwierdziły, że kobieta miała zawał. Dalsza diagnoza wykazała, że ma kardiomiopatię takotsubo. Bardziej znana nazwa tego schorzenia to zespół złamanego serca.
Czym jest zespół złamanego serca?
Zespół złamanego serca może być spowodowany stresem. Silny stres przeszkadza w prawidłowym pompowaniu krwi z lewej komory serca, powodując, że wypełnia się one krwią, w taki sposób, że przypomina kształt naczynia używanego w Japonii jako pułapka na ośmiornice, czyli "takotsubo". Charakterystycznym objawem syndromu złamanego serca jest ból w klatce piersiowej oraz duszności.
Najczęściej występuje u dojrzałych kobiet w wieku od 57 do 75 lat. Patricia w chwili rozpoznania miała 71 lat. Kardiomiopatia takotsubo często jest mylona z zawałem serca.
Większość ludzi zmagających się z syndromem złamanego serca, wraca do zdrowia. Długoterminowe rokowanie jest optymistyczne, a dzięki interwencji lekarskiej, czynność serca wraca do normy. Nawracające przypadki tego schorzenia są niezwykle rzadkie.
Powrót do sprawności
Harden spędziła tydzień w szpitalu, ponieważ potrzebowała dodatkowego tlenu, była pozbawiona energii. Później w domu musieli odwiedzać ją specjaliści – pielęgniarka, terapeuta zajęciowy i fizjoterapeuta, którzy pomogli jej wrócić do formy.
Patricia musiała przyjmować leki i nosić specjalne urządzenie monitorujące pracę serca. Powrót do ukochanej aktywności fizycznej rozpoczynała od spacerów. Sześć tygodni później znów poczuła się sobą. Jednak musiała zrezygnować z wielu podejmowanych aktywności.
Kobieta odstawiła trening siłowy, skróciła znacznie dystans swoich wędrówek, unikała ćwiczeń w upalne dni. Patricia postanowiła podzielić się swoją historią z przyjaciółmi i grupami zrzeszającymi kobiety. Zaczęła zachęcać wszystkich, by nie ignorowali objawów związanych z sercem i od razu reagowali. - Nie zadzieraj z czymś, co ma związek z sercem – apelowała.
Polecany artykuł: