"Mózg zjadł mu robak". Robert F. Kennedy ma kierować resortem zdrowia USA
W listopadowych wyborach Amerykanie wybrali Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych. W ostatnich dniach prezydent-elekt przedstawił kandydatów na szereg najważniejszych stanowisk w swojej nowej administracji. Szefem Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA ma zostać Robert F. Kennedy Jr. Ten wybór wielu uznało za kontrowersyjny.
Robert F. Kennedy stratował jako kandydat na prezydenta, jednak w końcu postanowił dać swoje poparcie Donaldowi Trumpowi. Wówczas obecny już prezydent USA, obiecać miał mu, że ten będzie mógł "zaszaleć ze zdrowiem".
Obietnicy Trump zamierza dotrzymać, więc kandydatura Kennedy''ego na sekretarza zdrowia jest aktualna. Budzi jednak ona sporo kontrowersji nie tylko wśród ekspertów i przeciwników Trumpa.
Kontrowersyjny kandydat. Eksperci są sceptycznie nastawieni
A skąd tyle kontrowersji? Cóż, wiele osób twierdzi, że niektóre z deklarowanych celów Kennedy'ego opierać by się miały na dezinformacji. I nie chodzi wyłącznie o szczepionki, ale również inne kwestie zdrowotne.
Choć Kennedy wielokrotnie zaprzeczał, jakoby miały być przeciwnikiem szczepień, to w 2023 roku, w wywiadzie dla Fox News stwierdził, że "autyzm jest wynikiem szczepionek".
Miał również wiele do powiedzenia w sprawie fluoru w wodzie pitnej, o czym pisaliśmy w naszym innym artykule.
Twierdził również, że substancje chemiczne wytwarzane przez człowieka w środowisku miałyby powodować u dzieci zaburzenia hormonalne dotyczące identyfikacji seksualnej i "dezorientacji seksualnej, dezorientacji płciowej".
Podkreślamy, że substancje zaburzające gospodarkę hormonalną to substancje chemiczne, które zakłócają hormony i układ hormonalny organizmu.
Robak miał zjeść część jego mózgu. Infekcja pasożytnicza u Kennedy'ego
Jeśli jednak chodzi o zdrowie, a nie poglądy zdrowotne kandydata, to według doniesień, w 2010 roku doświadczał on poważnej utraty pamięci. Skłoniło to lekarzy do zbadania jego mózgu, ponieważ podejrzewali oni guza.
Prawda okazała się jednak inna. W rzeczywistości powodem miał być pasożytniczy robak, który zadomowił się w jego mózgu. W podcaście z Lexem Fridmanem Kennedy spekulował, że mógł zarazić się pasożytem z niedogotowanej wieprzowiny.
Robak ... dostał się do mojego mózgu i zjadł jego część, a potem umarł
- mówił polityk.
W rozmowie z The New York Times, Kennedy twierdził, że jego problemy miałyby być spotęgowane przez dietę bogatą w drapieżne ryby, jak okoń czy tuńczyk, które znane są z wysokiego poziomu rtęci.
Ta historia z pewnością wywołała niemały szum w świecie polityki. Przy jej okazji warto podkreślić, że Kennedy nie jest odosobnionym przypadkiem. Światowa Organizacja zdrowia szacuje, że ponad miliard ludzi jest zarażona robakami pasożytniczymi.
Choć Kennedy miał wyzdrowieć bez długotrwałych konsekwencji, warto wiedzieć, że w wielu przypadkach są one bardzo poważne i trwają nawet przez całe życie.