Mówienie do siebie - czy to normalne? W niektórych przypadkach może być powodem do niepokoju

2023-03-27 14:12

Mówienie do siebie - to dziwny nawyk czy normalność? Rozmowy z samym sobą prowadzi wiele ludzi - w domu, w pracy, czy przed snem. O tym, kiedy mówienie do siebie powinno nas zaniepokoić, tłumaczy Krzysztof Bąk, psychoterapeuta analityczny.

Mówienie do siebie - czy to normalne? W niektórych przypadkach może być powodem do niepokoju
Autor: Getty Images Do siebie mówi niemal każdy. Ale czy to normalne?

Należysz do grona osób, które lubią czasami ze sobą porozmawiać? Spokojnie - jeśli robisz to w granicach rozsądku, nie ma powodów do niepokoju. Jak uspokaja Krzysztof Bąk w rozmowie z Dzień Dobry TVN, skomentowanie danej sytuacji czy też wyrażenie na głos swojego niezadowolenia, są jak najbardziej normalnymi reakcjami.

- W takich "rozmowach" nie ma absolutnie nic złego - mówi specjalista.

Psychoterapeuta podkreśla, że rozmowy z samym sobą na "głębsze" tematy, niż tylko reakcja na daną sytuację, również są czymś normalnym. Analizowanie w głowie sytuacji stresowej czy kłótni, jest swego rodzaju terapią i sposobem na wyładowanie negatywnych emocji. Pozwala również spojrzeć na daną sytuację na spokojnie, co daje pole do wymyślenia odpowiedniego rozwiązania.

– Jeśli mamy jakiś problem, np. w związku, kiedy jesteśmy przekonani, że mamy rację, a druga strona się myli, to mówienie do siebie jest kontynuacją tego konfliktu. Dzięki niemu utwierdzamy się, że mamy rację - wyjaśnia Bąk.

Poradnik Zdrowie kiedy iść do psychologa

Czy każdy mówi do siebie?

Mówienie do siebie bardzo często można zauważyć u dzieci. Nie wstydzą się one oceny innych i w czasie zabawy swobodnie "porozumiewają się" na głos ze sobą lub zabawkami.

- To wyraz pracy wyobraźni i forma zabawy. Nie bałbym się powiedzieć, że takie odgrywanie ról jest bardzo cenne i ma korzystny wpływ na rozwój dziecka - wyjaśnia psychoterapeuta.

Jednak jak to wygląda w przypadku dorosłych? Otóż rozmowa z samym sobą, będąc dorosłym, jest również normalnym doświadczeniem, niosącym za sobą wiele korzyści, w tym rozładowania emocji i przeanalizowania danej sytuacji. Dla wielu osób jest to bardzo pomocna forma rozwiązywania problemów. Nie każdy jednak tego potrzebuje. Wiele osób wcale nie mówi do siebie, ewentualnie rozmawia ze sobą w myślach. Dlaczego?

- Różnimy się sposobami ekspresji, dlatego jedni rozmawiają ze sobą, np. gdy się zezłoszczą, a inni chodzą po pokoju. Cel tych działań jest identyczny – rozładowanie napięcia - tłumaczy ekspert.

Kiedy mówienie do siebie może stać się powodem do niepokoju?

O ile rozmowa z samym sobą, jeśli jest robiona świadomie, nie ma żadnych negatywnych konsekwencji, o tyle nieświadome mówienie do siebie może wskazywać na poważny problem.

Nieświadome mówienie do siebie może być w takim przypadku objawem choroby psychicznej, urojeń, halucynacji i innych zaburzeń.

– Osoba chora nie ma w sobie krytycyzmu, nie wie, że dzieje się coś złego. W pierwszej kolejności pojawiają się u niej zmiany w myśleniu, potem dochodzą do tego urojenia, halucynacje w postaci głosów oraz toczenie rozmów z tymi głosami. Niekiedy mówienie do siebie będzie pierwszym sygnałem choroby, który zauważy otoczenie. Osoba obserwująca taki dialog dostrzega w tym pewną dziwność. Zaczynamy też odczuwać dyskomfort, a jednocześnie nabieramy przekonania, że dzieje się coś bardzo niepokojącego - mówi Bąk.

Krzysztof Bąk podkreśla, że kiedy mówienie do siebie jest oznaką choroby, zazwyczaj sygnał ten w pierwszej kolejności zauważa otoczenie, a nie osoba chora. Człowiek objęty jakąś jednostką chorobową nie jest świadomy, że rozmawia ze sobą. W przypadku halucynacji, może być przekonany, że rozmawia z kimś jeszcze. Dlatego, gdy zauważysz tego typu objawy u kogoś ze swoich bliskich, koniecznie pomóż mu - zasygnalizuj problem i przekonaj ją do wizyty u psychoterapeuty.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki