Modny lek na odchudzanie "spalił" jej genitalia. "Mam zwęgloną skórę"
Kobieta, która zażywała popularne leki na odchudzanie, opisała koszmar, jakiego doświadczyła. Jej dolegliwości wciąż trwają, mimo odstawienia leku. Pacjentka cierpiała na dolegliwości bólowe pleców i ramion. Jednak najgorsze nadeszło później. Kobieta była w szoku, gdy zobaczyła, co stało się z jej genitaliami.
Skutki uboczne popularnych leków na odchudzanie
„Ulubiony lek Hollywood”, czyli środek na odchudzanie zawierający jako substancję czynną semaglutyd, może mieć również skutki uboczne. Większość z nich dotyczy dolegliwości układu pokarmowego.
Pacjenci narzekają na wymioty, nudności, zaburzenia trawienia, bóle brzucha, biegunki, zaparcia. Te problemy towarzyszą im niekiedy nawet po zakończeniu kuracji lekiem, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Działanie leków z semaglutydem polega na gwarantowaniu uczucia sytości przez naśladowanie hormonu – GLP-1, przez co pacjenci mniej jedzą i chudną.
Po lekach na odchudzanie miała poparzone okolice intymne
Pacjentka z USA zgłosiła, że doświadczyła poważnych dolegliwości w rejonie narządów intymnych. Czuła uporczywy ból, pieczenie, a z okolic narządów płciowych i odbytu, schodziły jej całe płaty skóry. Stan skóry był jak po poparzeniu słonecznym.
Przypadek opisała dla amerykańskiego "Newsweeka" Maria Rosas, profesorka farmakologii na The University of Texas Rio Grande Valley. Kobieta doświadczyła poważnych odparzeń okolic pochwy i odbytu oraz pośladków.
Przyczyny upatrywała w wykonywanych raz w tygodniu zastrzykach odchudzających. Jak podała Maria Rosas, podczas zabiegów higienicznych odkryła, że z okolic intymnych sypały się fragmenty łuszczącej się skóry.
"Sprawdziłam i okazało się, że moje genitalia, odbyt i pośladki zostały poważnie poparzone, a w niektórych miejscach mam zwęgloną skórę" – relacjonowała amerykańskiemu "Newsweekowi". "Czułam się, jakbym przez wiele dni była wystawiona na działanie promieni słonecznych".
Depresja po lekach to dopiero początek skutków ubocznych
Pacjentka od 20 lat choruje na cukrzycę typu 2. Zażywała w tym czasie inny lek, a w kwietniu b. r. zamieniła go na popularny środek z semaglutydem. Była zadowolona z efektów, choć przyznała, że w pierwszym tygodniu stosowania jej nastrój uległ obniżeniu.
Ostatnio coraz więcej się mówi o depresji jako skutku ubocznym zażywanych leków. Później Maria Rosas miała bóle stawowe, mięśniowe i kostne w rejonie ramion i pleców, ale sądziła, że mogą to być skutki infekcji covid.
Następnie w sierpniu dodatkowo pojawił się piekący, bardzo silny ból okolic intymnych i pośladków. Lekarze potwierdzają, że wśród działań niepożądanych wymienia się pokrzywkę, wysypkę i inne miejscowe lub uogólnione reakcje alergiczne.
Maria Rosas od września nie używa już odchudzających zastrzyków, ale przyznaje, że choć dolegliwości złagodniały, to wciąż nawracają: czuje ból podczas wypróżnień lub mikcji, a dotyk np. papieru powoduje dalsze złuszczanie skóry. Poza tym jednak przyznała, że pod względem regulowania poziomu cukru, lek jest bardzo skuteczny.