Młody Polak robi rewolucję w światowej medycynie. 29-latek tworzy nowy sposób walki z rakiem
Nie skończył jeszcze 30 lat, a opatentował już trzy wynalazki medyczne i dorobił się licznych publikacji naukowych w prestiżowych czasopismach na świecie. 29-letni lekarz Adam Kowalewski z Centrum Onkologii w Bydgoszczy obecnie skupia się na opracowaniu nowego sposobu walki z rakiem.
To prawdziwy pasjonat z imponującym dorobkiem naukowym. Mimo tak młodego wieku może pochwalić się wieloma sukcesami w branży medycznej. 29-letni lekarz Adam Kowalewski z Centrum Onkologii w Bydgoszczy (woj. kujawsko-pomorskie) zdobył wiedzę i doświadczenie w najbardziej prestiżowych uczelniach, m.in. w Stanach Zjednoczonych i Francji.
Lekarz osiągnął wiele sukcesów przed trzydziestką
W międzyczasie stworzył trzy wynalazki objęte patentem, opublikował wyniki swoich prac w renomowanych czasopismach międzynarodowych (m.in. "American Journal of Clinical Pathology", "Cancer"), zdobył serię grantów i nagrody. Obecnie kształci się w Côte d'Azur University w Nicei na kierunku European Masters Molecular Pathology.
Tempo rozwoju medycyny fascynowało Adama Kowalewskiego od najmłodszych lat, więc postanowił kształcić się w tym kierunku. Rozpoczął studia na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, na których narodziła się jego pasja do patomorfologii. Ta gałąź medycyny polega na badaniu i ocenie zmian morfologicznych w budowie tkanek i narządów.
Pracuje nad nową metodą walki z rakiem
Młody lekarz wyznał w wywiadzie z dziennikarką "Gazety Wyborczej", że jego specjalizacją jest cytopatologia i obecnie pracuje nad nową formą leczenia raka.
– W patomorfologii onkologicznej znane jest powiedzenie: "Duży materiał – duża diagnoza, mały materiał – mała diagnoza". Oznacza to, że w celu postawienia definitywnej diagnozy nowotworu preferowane jest przebadanie dużego materiału, najlepiej operacyjnego. Jednak kluczowe informacje, takie jak rodzaj nowotworu i jego potencjał złośliwości, zawarte są w każdej pojedynczej komórce nowotworowej. Ten fakt wykorzystuje się w cytopatologii, gdzie badana jest minimalna ilość materiału – mówił Kowalewski.
Opatentował 3 wynalazki medyczne
W 2022 roku lekarz wraz z Łukaszem Szylbergiem opatentował prowadnicę igły medycznej, która ma usprawnić proces pobierania materiału genetycznego (biopsję). – Dotyczy wprowadzania igły na dużą głębokość powyżej 10 cm. Takie zabiegi wykonuje się głównie w obrębie klatki piersiowej pod kontrolą tomografii komputerowej. Ma ułatwić trafienie igłą w badaną zmianę, a tym samym zmniejszyć ryzyko powikłań – tłumaczył.
Drugi wynalazek, który stworzył Kowalewski, to urządzenie zapewniające większą kontrolę nad igłą podczas biopsji. 19 listopada otrzymał informacje z Urzędu Patentowego, że jego trzeci wynalazek uzyskał patent. - To urządzenie do wykonywania rozmazów cytologicznych. Automatyzuje proces rozprowadzania próbki na szkiełku mikroskopowym, aby wyeliminować część artefaktów i ułatwić diagnostykę – powiedział.
"Rewolucja dzieje się na naszych oczach"
29-letni lekarz podkreślił w wywiadzie z "Gazetą Wyborczą", że udało mu tak wiele osiągnąć dzięki pracy zespołowej oraz przebywaniu w środowisku z dostępem do najnowszych technologii.
Na pytanie, czy marzy o rewolucji, Kowalewski odpowiedział: "Rewolucja dzieje się na naszych oczach. Lekarze, a w szczególności patomorfolodzy, oglądają ją z najlepszych miejsc".