Mikkey Dee ze Scorpions otarł się o śmierć. Zaniedbane skręcenie kostki niemal go zabiło
Mikkey Dee, perkusista zespołu Scorpions i były członek Motörhead, niemal stracił życie z powodu sepsy. Choroba rozwijała się błyskawicznie i doprowadziła do poważnych komplikacji, wymagających aż trzech operacji ratujących życie. W rozmowie z mediami muzyk szczegółowo opisał swoje doświadczenia, które mogły zakończyć się tragicznie.
Problemy zdrowotne Mikkeya Dee zaczęły się od zbagatelizowanej kontuzji kostki. Skręcenie, którego doznał na początku grudnia, początkowo wydawało się niegroźne.
Na co choruje perkusista Scorpions?
"To było tylko drobne skręcenie. Kostka bolała, ale myślałem, że odpoczynek i leki przeciwbólowe wystarczą" – relacjonował muzyk w rozmowie ze szwedzką gazetą "Aftonbladet".
Wkrótce jednak pojawiły się niepokojące objawy. Kostka zaczęła puchnąć, a skóra przybrała dziwny kolor. "Wyglądała jak przypieczona szynka" – opisał Dee. Chociaż obrzęk narastał, muzyk ignorował symptomy, aby nie rezygnować z zaplanowanych koncertów z przyjaciółmi.
Wkrótce stan zdrowia Mikkeya gwałtownie się pogorszył. Pojawiły się objawy typowe dla sepsy, takie jak wysoka gorączka, dreszcze, silny ból i ogólne osłabienie organizmu. Jego stan szybko się pogarszał, a wezwane pogotowie w ostatniej chwili odwiozło go do szpitala.
Mikkey Dee - operacje ratujące życie
Mikkey trafił do uniwersyteckiego szpitala Sahlgrenska w Göteborgu w stanie krytycznym. Lekarze zdiagnozowali sepsę, która zaatakowała jego organizm. "Powiedziano mi, że mój stan jest poważny i natychmiast potrzebuję operacji" – wspominał muzyk. Pierwsza z trzech miała na celu usunięcie martwych i zakażonych tkanek z obszaru kostki. "To była walka z czasem. Lekarze powiedzieli, że gdybym czekał jeszcze jeden dzień, nie przeżyłbym" – przyznał Mikkey.
Kolejne zabiegi były konieczne, aby dokładnie oczyścić ranę i zahamować rozprzestrzenianie się infekcji. Dzięki szybkiemu działaniu zespołu medycznego udało się ustabilizować stan perkusisty. "Jeszcze jeden dzień i grałbym na perkusji z Lemmym w niebie" - wspomina Dee odnosząc się do swojego zmarłego w 2015 przyjaciela.
Powrót do zdrowia perkusisty Scorpions
Po trzech tygodniach hospitalizacji Mikkey Dee wrócił do domu, gdzie kontynuuje rehabilitację. "Wielkie podziękowania dla wszystkich lekarzy i pielęgniarek, którzy zapewnili mi najlepszą opiekę. Po kilku operacjach wróciłem już do domu i wszystko idzie w dobrym kierunku." - czytamy w oświadczeniu. Muzyk szykuje się na koncerty z okazji 60-lecia grupy Scorpions.
Czym jest sepsa?
Sepsa, znana również jako posocznica, to poważny stan medyczny, który rozwija się, gdy organizm reaguje w sposób nadmierny na infekcję. Ta niekontrolowana odpowiedź immunologiczna prowadzi do uszkodzenia tkanek, niewydolności narządów i, w skrajnych przypadkach, do śmierci. Sepsa jest uważana za stan nagły, wymagający natychmiastowej interwencji medycznej.
Skąd bierze się sepsa?
Sepsa jest wynikiem infekcji bakteryjnej, wirusowej, grzybiczej lub pasożytniczej, która rozprzestrzenia się w organizmie. Może rozwijać się z wielu źródeł, takich jak:
- Infekcje bakteryjne – najczęstsza przyczyna. Może pochodzić z płuc (zapalenie płuc), układu moczowego (infekcje nerek i pęcherza) czy skóry (zakażone rany).
- Zakażenia pooperacyjne – brak sterylności lub powikłania po zabiegach chirurgicznych.
- Nieprawidłowe leczenie urazów – nawet niewielkie rany, takie jak skaleczenia, oparzenia czy skręcenia, mogą prowadzić do infekcji, jeśli zostaną zbagatelizowane.
- Osłabiony układ odpornościowy – osoby starsze, noworodki, pacjenci z chorobami przewlekłymi (np. cukrzycą, HIV) są bardziej narażeni.
Brak natychmiastowej reakcji może prowadzić do niewydolności narządów i wstrząsu septycznego, który często kończy się śmiercią. W przypadku Mikkeya Dee błyskawiczna reakcja lekarzy pozwoliła uratować mu życie.