Miała do wyboru życie z bólem lub amputację nóg. "Na początku myśleli, że zwariowałam"
Lexie Bader zawsze żyła pełnią życia i kochała sport. Uprawiała snowboard, wspinaczkę skałkową, nurkowała, uwielbiała piesze wędrówki. Jej pełne przygód życie przerwał wypadek na stoku. Choć przeszła kilkadziesiąt operacji, uszkodzenia nie goiły się tak, jak powinny. Tęsknota za aktywnościami popchnęła ją do radyklanej decyzji, która dla wielu nadal jest niezrozumiała.
"Byłam pewna, że wrócę do robienia tego, co kocham"
Po wypadku u młodej kobiety rozwinęła się rzadka choroba, czyli zespół wieloobjawowego bólu miejscowego (CRPS). Życie pacjentów z CRPS to ciągły ból, a w przypadku Lexie - po każdym zabiegu jej dyskomfort stawiał się coraz bardziej uciążliwy.
Z czasem pełna radości osoba stała się przykuta do łóżka. Młoda kobieta nie mogła uprawiać żadnego sportu, a lekarze zasugerowali jej amputację jednej z nóg poniżej kolana.
- Chociaż lekarze powiedzieli mi, że już nigdy nie będę tą samą osobą, zawsze byłam zdeterminowana i miałam silną wolę, więc byłam pewna, że wrócę do robienia tego, co kocham – wspomina.
W 2019 r. przeszła pierwszą amputację. Operacja przebiegła pomyślnie, ale w ciągu 6 miesięcy choroba nerwów zaatakowała drugą nogę. - Nie mogłam już znieść bólu. To po prostu powstrzymywało mnie od wszystkiego w życiu – podkreśliła.
Lexie miała wówczas 21 lat i jak przyznała, "nie była gotowa na życie z bólem". Amerykanka zdecydowała się na bardziej radykalne rozwiązanie.
"Chciałam to udowodnić sobie, a nie tylko innym"
W 2021 przeszła kolejną amputację w obrębie golenia drugiej nogi. Bader przyznaje, że nie wszyscy specjaliści traktowali jej decyzję poważnie. - Na początku myśleli, że zwariowałam, ale chciałam lepszej jakości życia i w końcu znalazłam kilku lekarzy, którzy zgodzili się ze mną – dodała.
Dla wielu osób decyzja Lexie była niezrozumiała. - Chociaż wydaje się to dziwne, że usunięcie obu nóg dałoby mi nowe życie, sam ból, który odczuwałam wcześniej, był gorszy niż cokolwiek innego – wyjaśniła.
Dziś Bader ma 26 lat, dwie protezy nóg, rozpoczęła karierę w modelingu. Może cieszyć się życiem, biegać, uprawiać sport, wspinać się i jeździć na ukochanej desce.
26-latka podkreśla, jak ważne w walce z chorobą, było dla niej wsparcie ukochanego. - Kiedy poznałam swojego chłopaka, znał mnie z jedną nogą, a teraz zna mnie bez nóg. Jestem bardzo wdzięczna za jego miłość i wsparcie w tym wszystkim. Nie sądzę, żebym dała radę bez niego – dodała.
- Ludzie myśleli, że będę żałować decyzji o amputacji nóg, a ja chciałam udowodnić innym, na co mnie stać. Teraz zdaję sobie sprawę, że chciałam to udowodnić sobie, a nie tylko innym – podkreśliła Lexie.