Masz niedobór witaminy D? To zwiększa ryzyko ciężkiego zakażenia koronawirusem
Naukowcy sugerują, że powszechne - szczególnie w naszej szerokości geograficznej - niedobory witaminy D mogą sprawiać, że zarażeni koronawirusem ciężej przechodzą zakażenie, częściej też narażeni są na powikłania. Takie wnioski płyną z pracy, której wyniki opublikował serwis naukowy MedRxiv.
Z obserwacji lekarzy wynika, że przebieg zakażenia wywoływanego przez koronawirusa bywa bardzo różny: 80-85 proc. pacjentów choruje łagodnie lub wręcz bez objawów. Ciężko lub bardzo ciężko choruje natomiast pozostałe 15-20 proc. - wielu z tej grupy wymaga pobytu na oddziałach intensywnej terapii. Dlaczego tak się dzieje? To właśnie postanowili zbadać naukowcy. I odkryli, że na przebieg Covid-19 może w istotny sposób wpływać poziom witaminy D - niedobory tej witaminy mogą zwiększać ryzyko tego, że choroba będzie miała dużo cięższy przebieg. Wyniki pracy opublikowane zostały w serwisie MedRxiv, publikującym wstępne raporty z badań (serwis podkreśla, że nie zostały one jeszcze poświadczone przez recenzentów, dlatego nie powinny być one traktowane jako w pełni wiarygodne).
Jak informuje Polska Agencja Prasowagrupa badawcza kierowana przez Franka H. Lau'a z Louisiana State University Health Sciences Center w Nowym Orleanie (Luizjana, USA) sprawdzilła związek między niedoborami witaminy D wśród pacjentów z COVID-19 przyjętych do uniwersyteckiego centrum medycznego, a ciężkim przebiegiem choroby.
Przeanalizowano dane medyczne z okresu od 27 marca do 21 kwietnia 2020 r. i zidentyfikowano grupę 20 osób, dla których dostępne były dane na temat poziomu witaminy D we krwi (a dokładnie jej aktywnego metabolitu 25-hydroksycholerkalcyferolu). Niedobory witaminy D stwierdzano przy poziomie poniżej 30 nanogramów na mililitr.
Z badanej grupy 65 proc. wymagało pobytu na oddziale intensywnej terapii. Jak wyliczyli badacze, blisko 85 proc. tych właśnie chorych miało niedobory witaminy D, podczas gdy wśród chorych na COVID-19 nie wymagających pobytu na intensywnej terapii odsetek ten wyniósł 57 proc.
Niedobór tej witaminy stwierdzono u wszystkich chorych poniżej 75 r. życia, z czego blisko 65 proc. miało krytycznie niski poziom witaminy D, tj. poniżej 20 ng na mililitr. W grupie przebywającej na oddziale intensywnej terapii częste były zaburzenia krzepnięcia, a u ponad 92 proc. stwierdzono znacznie obniżoną aktywność układu odporności (na podstawie istotnie obniżonej ilości limfocytów we krwi).
Zdaniem autorów pracy to badanie, choć przeprowadzone w małej grupie chorych na COVID-19, sugeruje istnienie silnej zależności pomiędzy niedoborami witaminy D a ciężkim przebiegiem choroby wywołanej przez nowego koronawirusa. Jak sugerują, niedobory witaminy D mogą wpływać na cięższy przebieg COVID-19 przede wszystkim dlatego, że prowadzą do zaburzeń w pracy układu odporności i zwiększają ryzyko zaburzeń krzepnięcia krwi.
Na przykład amerykańskie badanie przeprowadzone wśród ponad 14 tys. osób wykazało, że niedobór witaminy D o blisko 60 proc. zwiększa ryzyko ostrej infekcji wirusowej. Praca na ten temat ukazała się w marcu 2015 r. na łamach pisma „Nutrients”. Z kolei zaburzenia krzepnięcia są bardzo częste u pacjentów z ciężkim przebiegiem COVID-19. W Wuhan w Chinach występowały one u ponad 71 proc. osób, które zmarły z powodu tej infekcji i u 0,6 proc. tych, które ją przeżyły.
Polecamy także:
- Które rękawiczki jednorazowe wybrać i gdzie je tanio kupić?
- Bieganie w maseczce obciąża płuca i serce
- Zobacz, jak nas będą kontrolować w galeriach handlowych
- Zasiłek opiekuńczy będzie przedłużony? Sprawdź, co planuje rząd
- Chcesz schudnąć? Nadal możesz jeść, co lubisz. Wypróbuj nasz program dietetyczny
- Czym jest kwarantannowe drive thru?
- 5G a koronawirus. Naukowcy nie mają wątpliwości
- Koronawirusem zarażamy się w trakcie rozmowy? Nowe badania
- Jak odkazić maseczkę i jej nie zepsuć?
- Czy można bezpiecznie posłać dziecko do żłobka lub przedszkola?