Masowe zakażenia wrócą? Ponura przepowiednia ministra zdrowia

2020-05-21 8:32

Mimo, że liczba nowych przypadków zakażeń koronawirusem stopniowo maleje, to jednak zagrożenie wcale nie zniknęło. Jeżeli nie będziemy zachowywać pewnych zasad, pewnego reżimu m.in. w kawiarniach, w autobusach, na ulicy, to ten wirus wróci, tak, jak wrócił np. w Chinach - ostrzega minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Jak koronawirus atakuje organizm? Ekspert wyjaśnia
Autor: Getty Images

Jak informuje Polska Agencja Prasowa, minister Łukasz Szumowski w wypowiedzi dla telewizji Trwam powiedział: "gdyby oddzielić te duże ogniska, które mamy głównie w kopalniach, to bylibyśmy już w tendencji spadkowej". To pokazuje - dodał - że "transmisja pozioma między Polakami, w miastach i na wsiach, jest już znacznie, znacznie mniejsza".

Dodał, że: "dzisiaj już wszyscy zapominają o tym, co było w lutym, marcu, o gigantycznych problemach we Francji, Włoszech, gdzie ludzie umierali tysiącami, a zakłady pogrzebowe nie nadążały z pogrzebami". "To dziś zdaje się koszmarem sennym, który minął i którego Polacy nie doświadczyli".

Obecnie - mówił minister - życie powoli wraca już do normalności. "Wszyscy patrzą, że koronawirus gdzieś znika, że ten zły sen mija i chcemy wrócić do normalności, ale jeżeli nie będziemy zachowywać pewnych zasad, pewnego reżimu np. w restauracjach, kawiarniach, na ulicy czy w autobusach, to ten wirus wróci, tak, jak widzieliśmy, że wrócił np. w Chinach" - powiedział Szumowski.

Minister zaznaczył, że wszystkie decyzje, takie jak zamknięcie szkół, przedszkoli, centrów handlowych, granic itp, były bardzo trudne Ale - dodał - "fakt jest taki, że dzięki temu w Polsce ludzie nie umierali tak masowo, a każdy, kto zachorował, miał szansę trafić do szpitala i być leczonym".

Koronaporadnik Adama Federa "Będzie dobrze": Rozluźnianie zwyczajów epidemiologicznych
Sonda
Czy wygrywamy z koronawirusem?

Polecamy także:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki