Masowe rezygnacje lekarzy w Nowym Targu. Odchodzą z pracy po śmierci ciężarnej pacjentki
Dziesięciu specjalistów z oddziału ginekologiczno-położniczego w Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym w Nowym Targu podjęło decyzję o rezygnacji z pracy. Decyzja ta jest reakcją na wydarzenia po tragicznej śmierci pani Doroty, która była w ciąży i zmarła w maju 2023 roku. Ordynator oddziału również zdecydował się opuścić swoje stanowisko.
Radio ZET ujawniło, że rezygnacja lekarzy jest odpowiedzią na nowe wytyczne wprowadzone przez dyrektora Marka Wierzby po tragicznym zdarzeniu. W świetle tych zmian, specjaliści mieliby ograniczyć swoją działalność w prywatnych praktykach, skupiając się bardziej na opiece nad pacjentkami w szpitalnej poradni. Celem tych zmian jest zwiększenie zaangażowania lekarzy specjalistów w opiekę szpitalną, gdyż obecnie w poradni pracują głównie rezydenci.
- Rozmowa na temat konieczności zmian spowodowała, że pan dr Wojciech Kuberski złożył rezygnację i poszedł na dłuższy urlop. Po tym wpłynęło 10 wniosków od lekarzy o rozwiązanie umowy wraz z pismem, pod którym nikt się nie podpisał. Jest w nim napisane, że lekarze będą pracować, jeżeli na stanowisko ordynatora wróci dr Kuberski – mówi Radiu ZET dyrektor Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Targu Marek Wierzba.
Nowotarski szpital w kryzysie. Lekarze rezygnują po śmierci pacjentki
W Nowotarskim szpitalu wprowadzone zostały zmiany w reakcji na tragiczne zdarzenie z końca maja. 33-letnia Dorota, będąca w piątym miesiącu ciąży, trafiła na oddział ginekologiczno-położniczy po tym, jak odeszły jej wody płodowe. Mimo sytuacji lekarze nie podjęli decyzji o przerywaniu ciąży. Rodzina kobiety twierdzi, że zalecono jej pozostawanie w pozycji leżącej z podniesionymi nogami przez kilka dni. Niestety, w ciele Doroty rozwinęła się sepsa, co doprowadziło do obumarcia płodu i tragicznie zakończyło się śmiercią kobiety. Po analizie sprawy, Rzecznik Praw Pacjenta orzekł, że w placówce nie przestrzegano praw ciężarnej do odpowiedniego leczenia oraz do pełnej informacji o jej stanie zdrowia.
Bunt medyków w Nowym Targu. Prywatne gabinety w centrum konfliktu
Sytuacja jest bardzo trudna - przyznaje dyrektor Wierzba. Dodaje, że jeżeli lekarze nie zdecydują się na anulowanie swoich wypowiedzeń, od początku października placówka będzie zmuszona do redukcji liczby pacjentek przyjmowanych na oddział ginekologiczno-położniczy oraz ograniczenia liczby wykonywanych zabiegów. - Szukamy nowych lekarzy i mamy już na tym polu pewne osiągnięcia, ale zachęcam lekarzy, którzy złożyli wypowiedzenia do ich wycofania - kontynuje
Rzecznik Praw Pacjenta komentuje
Natomiast Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta, otwarcie zaznaczył, że w Nowym Targu miało miejsce naruszenie praw pacjentki. - Doszło do naruszenia praw pacjenta do udzielania świadczeń zdrowotnych z należytą starannością, ale również w zakresie naruszenia prawa pacjenta do uzyskania rzetelnej klarownej informacji o stanie zdrowia i tego, jaki jest plan terapeutyczny wobec tego pacjenta - oświadczył.
W oświadczeniu szpitala czytamy natomiast "Postępowanie wyjaśniające w sprawie śmierci ciężarnej pacjentki trwa. Dyrekcja Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Nowym Targu, tak jak zostało wskazane wcześniej, współpracuje ze wszystkimi organami, których celem jest stwierdzenie, czy doszło do jakichkolwiek nieprawidłowości".