Maseczki w szkołach: obowiązkowe czy nie? Minister wyjaśnia
Czy maseczki w szkołach będą obowiązkowe? To zależy od szkoły, gdyż w każdej z nich sytuacja jest nieco inna. Jak poinformował minister edukacji Dariusz Piontkowski, nie zostanie wprowadzone odgórne zalecenie nakazujące uczniom i nauczycielom zasłanianie ust i nosa w miejscach wspólnych.
O kwestię noszenia maseczek w szkołach minister Piontkowski został zapytany w Polskim Radiu 24. Jak powiedział szef MEN: - Rozważaliśmy jeszcze raz, co zrobić z obowiązkiem noszenia maseczek i pierwotnie wskazaliśmy, że takiego obowiązku nie będzie. Natomiast tam, gdzie warunki szkolne, bardzo wąskie korytarze, wielkość szkoły bądź stan zagrożenia epidemicznego będzie wskazywał na to, że trzeba będzie podjąć jakieś dodatkowe środki ostrożności, to wtedy dyrektor chyba powinien zalecić osłony nosa i ust w miejscach wspólnych - na korytarzach, klatkach schodowych czy w szatniach.
I dodał, że po ponownych dyskusjach z Głównym Inspektorem Sanitarnym uznano, że "nie ma potrzeby wprowadzania obowiązku, bo w każdej z tych placówek jest nieco inna sytuacja".
Zdaniem ministra edukacji "w niewielkich placówkach nie ma uzasadnienia, by na siłę wszyscy te maseczki nosili". "Jednocześnie wskazujemy, że te osoby, które czują się bardziej zagrożone (...) mogą założyć maseczkę czy przyłbicę i w ten sposób na pewno będą bezpieczniejsze" - podkreślił Piontkowski.
- Natomiast nie wprowadzimy takiego zalecenia, aby obowiązkowo w każdej szkole, w miejscach wspólnych, wszyscy uczniowie, wszyscy nauczyciele musieli nosić osłonę nosa i ust" - powiedział.
Jak przypomina PAP, w środę na konferencji prasowej Dariusz Piontkowski mówił, że resort edukacji rozważa wprowadzenie obowiązku zakrywania nosa i ust w przestrzeniach wspólnych szkół. Zapowiedział wówczas, że w czwartek lub w piątek resort poinformuje o decyzji w tej sprawie. Źródło: PAP
Porady eksperta
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: