Maseczki lub przyłbice obowiązkowe dla wszystkich? Rząd rozważa zmianę przepisów
Mimo, że maseczki nadal są obowiązkowe, to jednak z ich noszenia zwolnione są osoby, które mają problem z oddychaniem lub ust i nosa nie mogą zasłaniać z innych powodów zdrowotnych. Jednak to się wkrótce może zmienić: jak powiedział rzecznik rządu Piotr Müller, rząd rozważa zmianę przepisów na takie, które nakażą takim osobom zasłanianie ust i nosa w inny sposób.
O obowiązek noszenia maseczek rzecznik rządu pytany był w TVN24. Z tego obowiązku zwolnione są jak do tej pory osoby mające problemy z oddychaniem lub niektóre inne problemy zdrowotne. Jak zapowiedział rzecznik rządu, ta kwestia zostanie doprecyzowana, a nos i usta w przypadku problemów z oddychaniem można zasłaniać nie tylko maseczką, lecz również w inny sposób.
- W związku z tym faktycznie rozważamy zmianę przepisów w taki sposób, żeby osoba, która deklaruje problemy z oddychaniem, po prostu nosiła innego rodzaju przedmiot zasłaniający nos i usta. To może być na przykład przyłbica, która pozwala na normalne oddychanie" – powiedział rzecznik rządu.
Obecnie maseczkę (lub szalik, chustę itp.) trzeba nosić w pomieszczeniach zamkniętych, w których przebywają inni ludzie - w sklepach, w galeriach, w bankach, w środkach komunikacji zbiorowej, na targach, w kinach, w teatrach, w salonach masażu i tatuażu, w przychodniach, w szpitalach, w kościołach, w urzędach i innych w budynkach użyteczności publicznej - a także poza budynkami, jeśli nie ma możliwości zachowania co najmniej 1,5 m dystansu od innych. Nie trzeba ich natomiast nosić w lasach i po zajęciu miejsca przy stoliku w kawiarni czy restauracji.
Źródło: PAP
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: