Marzec miesiącem świadomości endometriozy. Kobiety na diagnozę czekają nawet 8 lat
Marzec to miesiąc świadomości endometriozy. Ta choroba wciąż jest zbyt mało znana, a cierpienie pacjentek bywa bagatelizowane. Zespół medyków z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie podzielił się swoją wiedzą, apelując o regularne wykonywanie badań profilaktycznych.
Lekarze mówiąc o endometriozie, apelują, by się badać
Specjaliści z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie w ostatnim dniu lutego opowiedzieli o endometriozie i innych problemach ginekologicznych. To spotkanie jest elementem marcowych obchodów miesiąca świadomości endometriozy.
CZYTAJ TEŻ: Dlaczego tak długo diagnozuje się endometriozę? Polki na rozpoznanie czekają latami
Szerzenie świadomości dotyczącej chorób ginekologicznych jest bardzo istotne, ponieważ może poprawić jakość życia pacjentek, jak i dosłownie ratować ich życie. Tak się dzieje w przypadku nowotworów ginekologicznych, w których szybka diagnoza przekłada się na szanse wyleczenia.
Endometrioza - mało znana, mało typowa, bardzo bolesna
O endometriozie, w zależności od źródeł, mówi się, że może dotyczyć od 10 do nawet 30 proc. populacji kobiet. Wiele chorych nie zdaje sobie z tego sprawy, szczególnie że pokutuje przekonanie, że „miesiączka musi boleć”, podczas gdy silne bóle to jeden z objawów tej choroby. Szacunkowo na właściwą diagnozę, pacjentki z endometriozą czekają średnio 6 do 8 lat.
Niektóre osoby mają objawy, które nie są kojarzone z układem rozrodczym, np. bóle pleców, dolegliwości trawienne, problemy z układem moczowym. U niektórych pacjentek przebieg jest bezobjawowy, ale pojawiają się problemy z zajściem w ciążę. Podejmowana wtedy diagnostyka ujawnia endometriozę.
Czym właściwie jest endometrioza? To choroba polegająca na przeniesieniu tkanki endometrium poza jamę macicy. Objawy są zależne od stopnia nasilenia choroby i lokalizacji nieprawidłowej tkanki, dlatego każda pacjentka może opisywać swoje doświadczenia z endometriozą inaczej.
Lekarze zapewniają: endometriozę da się leczyć
- Ze względu na niespecyficzne objawy, jakimi są bóle brzucha podczas miesiączki czy współżycia, bywa często ona [endometrioza – przyp.red.] bagatelizowana. Jednak poprzez zwiększoną świadomość pacjentek oraz dzięki doświadczeniu lekarzy możliwe jest rozpoznanie choroby i wdrożenie odpowiedniego leczenia, w tym operacyjnego – wyjaśniła dr n. med. Patrycja Ziober-Malinowska, zastępczyni kierownika Kliniki Ginekologii, specjalistka ginekologii onkologicznej z USK nr 1 w Lublinie.
Rozmawiajmy o endometriozie, nie zapominajmy o raku
Przy okazji rozmów o endometriozie, ginekolodzy i ginekolożki apelują o regularne badania, zarówno ginekologiczne, jak i cytologiczne. Zaleca się, aby co najmniej raz do roku odwiedzić gabinet ginekologiczny i, zgodnie z zaleceniami specjalistów, regularnie wykonywać też dodatkowe badania, jak cytologia, USG ginekologiczne, USG piersi.
Należy też wnikliwie obserwować swój organizm i omawiać z personelem medycznym niepokojące objawy, jak np. nieregularne krwawienia, plamienie, bóle brzucha czy wzdęcia, które bywają kojarzone z układem pokarmowym, a mogą być objawem m.in. raka jajnika.
CZYTAJ TEŻ: Wystarczy kilka miesięcy, by guz był zabójczy. Rak jajnika daje nietypowe objawy
- Choroba nowotworowa nie boli na początku jej rozwoju i dlatego skupiamy się na badaniach profilaktycznych, jakim jest cytologia oraz genotypowanie wirusa HPV – powiedziała dr n. med. Patrycja Ziober-Malinowska. - Rak szyjki macicy przebiega bezobjawowo – podkreśliła ginekolożka, cytowana przez Kurier Lubelski.
Bez objawów długo rozwija się również rak jajnika. - Jeśli ktoś jest operowany na wczesnym stadium nowotworu, to jest to incydentalny przypadek, który wykryto podczas rutynowych badań – wyjaśnił dr n. med. Krzysztof Kułak, specjalista ginekologii onkologicznej.
CZYTAJ TEŻ: Rak szyjki macicy wywołany HPV co dzień zabija 4 kobiety. Polska prowadzi w niechlubnej statystyce