Marudzisz o poranku i jesteś nocnym markiem? Badania naukowe wskazują winowajcę

2024-10-16 10:05

“Córeczko śniadanko gotowe, kochanie zaraz będzie kawa!”- Scenariusz rodem z filmu. Brakuje tylko potarganego dziecka, które właśnie wygrzebało się z łóżka, ma rozmemłaną piżamę i potargane włosy. A mąż jęczy, że jeszcze środek nocy i zakrywa głowę poduszką. Naukowcy sprawdzili, dlaczego część z nas to ranne ptaszki, a część poranne marudy. Odpowiedź opublikowali na łamach portalu naukowego Nature Communications.

Marudzisz o poranku i jesteś nocnym markiem? Badania naukowe wskazują winowajcę
Autor: Fot. Getty Images

Grupa kalifornijskich naukowców postanowiła sprawdzić, dlaczego część domowników to poranne zrzędy, a inni zaś są pełni energii i świergoczą od rana niczym skowronki. Wskazali, że dużą rolę odgrywają rytmy dobowe, które z kolei wpływają na poszczególne procesy biologiczne. W grę wchodzą wrodzone preferencje dotyczące zarówno poranków jak i wieczorów.

Poradnik Zdrowie: Epidemia bezsenności - webinar z psychiatrą

Skąd się biorą poranne zrzędy? Czas na naukowe uzasadnienie

Badacze przeprowadzili analizę asocjacji całego genomu samodeklarowanej poranności. W następnym kroku pochylili się nad ścieżkami biologicznymi i powiązanymi fenotypami. Spośród 135 447 osób, które odpowiedziały na co najmniej jedną ankietę, 75,5% zostało ocenionych jako ranne ptaszki lub nocne marki

Następnie badanie, które przeprowadzone na 89 283 osobach wykazało związek z byciem poranną marudą a genami. Chodzi o obecność 15 loci w całym genomie, gdzie siedem z nich znajdowało się blisko dobrze ugruntowanych genów rytmu dobowego.

Poza tym ustalono, że niechęć do porannego wstawania wiąże się z wzajemnym oddziaływaniem hormonów. Wieczorem produkowana jest melatonina, czyli hormon snu, część ludzi rozkłada go wolniej o poranku i potrzebuje więcej czasu na wybudzenie. Przez co kiedy musi wstać wcześniej, niż potrzebuje jego organizm, zaczyna marudzić

Naukowcy zauważyli również, że częstość występowania różnic wzrasta wraz z wiekiem. Otóż 24,2% ludzi poniżej 30. roku życia woli poranki, natomiast już powyżej 60 lat takich osób mamy aż 63,1%. A zatem jest szansa, że na starość z nocnych marków staniemy się rannymi ptaszkami. Teraz jednak spokojnie możemy zrzucić winę na geny, kiedy ktoś oskarża nas o poranne zrzędzenie.

Jak zmniejszyć poranne marudzenie? Kilka cennych rad

Trudne poranki to nie tylko kwestia genetyki, o której wspomnieliśmy powyżej. Badania z 2022 roku, które także opublikowano na łamach Nature Communicatios wskazują, że to, w jaki sposób się budzimy, powiązane jest z jakością snu, poziomem aktywności fizycznej poprzedniego dnia oraz rodzajem diety.

Badacze z University of California w Berkeley przeanalizowali zachowanie 833 osób. Uczestnikom przez dwa tygodnie podawano zróżnicowane posiłki, a za pomocą specjalnych zegarków rejestrowano poziom ich aktywności, a także jakość, czas i regularność snu.

Wyniki wykazały, że aby budzić się każdego ranka bez uczucia ospałości i irytacji należy zadbać o wysoki poziom aktywności fizycznej poprzedniego dnia, odpowiednio długi i jakościowy sen, ale także o śniadanie. Pierwszy posiłek powinien być bogaty w węglowodany złożone i ubogi w cukier. Okazuje się, że to właśnie poziom glikemii jest bardzo istotny w kontekście tego, czy poranki będą trudne i staniemy się marudni, czy też nie.

Jeśli chcemy dodatkowo ułatwić sobie ten początkowy etap wstawania, pomocne będzie wpuszczenie do sypialni dużej ilości światła. W ten sposób nasz organizm zaczyna hamować wydzielanie melatoniny, czyli hormonu odpowiedzialnego za sen. A to z kolei pomaga w wybudzaniu, przez co jest spora szansa, że wstawanie nie będzie aż tak dotkliwe jak zazwyczaj.

Ateńska Skala Bezsenności

Pytanie 1 z 8
Zasypianie po położeniu się do łóżka i zgaszeniu światła:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki