Małpia ospa w Wielkiej Brytanii. Eksperci sądzą, że można zarazić się w nietypowy sposób
Małpią ospę zdiagnozowano już u siedmiu mieszkańców Wielkiej Brytanii, a sześciu z nich zaraziło się nią prawdopodobnie w kraju. To sygnał, że rozprzestrzenia się ona już w brytyjskiej społeczności. Brytyjscy epidemiolodzy są zdania, że tą rzadką chorobą tropikalną można zarazić się w nietypowy jak dla chorób tego typu sposób.
Przypomnijmy: 7 maja Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia ( UKHSA) poinformowała o wykryciu w Anglii przypadku małpiej ospy, rzadkiej w Europie choroby tropikalnej. Zarażony pacjent przyleciał do Anglii z Nigerii, gdzie choroba jest szeroko rozpowszechniona. Jej objawy to m.in. gorączka i towarzyszące jej bóle mięśni, głowy, pleców, a także osłabienie i kaszel. Po 1-3 dniach pojawia się wysypka, która może pokrywać całe ciało - początkowo plamiste wykwity zmieniają się w pęcherze, a następnie w krosty.
14 maja potwierdzono dwa nowe przypadki zachorowań - zakażone osoby nie miały kontaktu z chorym, który przyleciał z Nigerii. 16 maja okazało się, że chorują cztery kolejne osoby - przypadków tych również nie powiązano z poprzednimi zachorowaniami.
Choroba może rozprzestrzeniać się poprzez kontakty seksualne
Eksperci z UKHSA sprawdzają, w jaki sposób małpia ospa rozprzestrzenia się w brytyjskiej populacji. Jedna z teorii pokazuje, że wzór rozprzestrzeniania się choroby "wysoce sugeruje zarażanie się nią w sieciach seksualnych".
Gdyby ta teoria się potwierdziła, rzucałaby zupełnie nowe światło na możliwości zarażenia się. Wiadomo bowiem, że ta rzadka choroba tropikalna rozprzestrzenia się poprzez bliski kontakt – ale nigdy dotąd nie była powiązana ze stosunkiem seksualnym.
Mateo Prochazka, szef zespołu UKHSA badającego epidemię, szczegółowo opisał siedem nowych przypadków w Wielkiej Brytanii w wątku na Twitterze.
Jak napisał ekspert, dziwny jest fakt, że chorzy, jak się wydaje "zarazili się przez kontakt seksualny".
"To nowatorska droga transmisji, która będzie miała wpływ na reakcję i kontrolę epidemii" - dodał. „Bliski kontakt między dwojgiem ludzi (na przykład podczas seksu) może ułatwić transmisję – ale nigdy wcześniej nie zostało to opisane. Jednak wysoki odsetek przypadków homoseksualistów lub biseksualistów w obecnej epidemii w Anglii (4/7, 57 procent) bardzo sugeruje rozprzestrzenianie się w sieciach seksualnych." - napisał ekspert.
W kolejnym wątku dodał jednak, że póki co nie ma dowodów na to, że małpia ospa jest infekcją przenoszoną drogą płciową, wiadomo natomiast, że można się nią zarazić przez bliski kontakt, na przykład podczas seksu. Nie oznacza to jednak, że jest to główna droga transmisji wirusa.
"Kluczową różnicą w przenoszeniu jest nadal układ oddechowy lub kontakt ze zmianami, a nie płyny/nasienie/itp" - podkreślił.
Część ekspertów jest sceptyczna
W kwestii możliwych sposobów przenoszenia się małpiej ospy między ludźmi badacze są jednak mocno podzieleni. Cytowany przez Daily Mail dr Michael Head, ekspert ds. zdrowia publicznego z Uniwersytetu w Southampton, powiedział, że przypadki odnotowane w Anglii - jeśli ta teoria oczywiście zostanie potwierdzona - będą pierwszymi udokumentowanymi przypadkami przeniesienia małpiej ospy drogą kontaktów seksualnych.
Z kolei prof. Neil Mabbott z katedry immunopatologii na Uniwersytecie w Edynburgu jest zdania, że ostatnie przypadki sugerują potencjalnie nowy sposób rozprzestrzeniania się tej choroby.