Małe dziecko z maską na twarzy. Lekarze protestują: "To szkodliwy pomysł"
Od 16 kwietnia w Polsce każda osoba, która wybierze się w miejsce publiczne, będzie musiała obowiązkowo zakryć usta i nos. To nowe obostrzenia wprowadzone przez polski rząd. Czy dotyczą również małych dzieci? Lekarze protestują wobec zakładania masek maluchom. Ich zdaniem, takie działanie może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Noszenie masek ma zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa w Polsce. To założenie, któremu przyświecało wprowadzenie obowiązku zakrywania twarzy dla każdego, które wejdzie w życie od 16 kwietnia w naszym kraju. Jak dokładnie brzmi komunikat, który można znaleźć m.in. na stronie Ministerstwa Zdrowia? Oto on.
- Każda osoba w miejscu publicznym będzie musiała nosić maseczkę, szalik czy chustkę, która zakryje zarówno usta, jak i nos. Obowiązek dotyczy wszystkich, którzy znajdują się na ulicach, w urzędach, sklepach czy miejscach świadczenia usług oraz zakładach pracy - czytamy w wytycznych polskiego rządu.
Nowe zasady zostały przyjęte w większości pozytywnie przez społeczeństwo. Obowiązek masek wprowadzono bowiem także w innych krajach już wcześniej i z doniesień tamtejszych mediów wynika, że przyniosło to zamierzony skutek. Kwestią sporną jest jednak noszenie masek przez małe dzieci. O ile nastolatkowie będą wiedzieć, jak zadbać o maskę, to czy małe dzieci to zrozumieją? Lekarze mają uzasadnione wątpliwości.
Polecany artykuł:
- Trudno wymagać od dzieci przestrzegania zasad prawidłowego użytkowania maseczek, jeśli dorośli mają z tym problem. Nieprawidłowo używana maseczka to więcej szkody niż pożytku - mówi Małgorzata Ponikowska, lekarka z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, w rozmowie z portalem eDziecko.
Szczególną uwagę specjaliści zwracają na najmłodsze dzieci, poniżej 2. roku życia. Ich zdaniem, takie maluchy w ogóle nie powinny zakrywać twarzy, bo maski mogą utrudniać im oddychanie. Zamiast tego, lekarze sugerują izolację i zostanie z takimi dziećmi w domu. - To najlepsza metoda na uniknięcie zakażenia - mówi dr Ponikowska.
Na problem noszenia masek wśród dzieci zwracają także zagraniczne media i tamtejsi specjaliści. Jeden z najważniejszych amerykańskich dzienników "The New York Times" pisze, że zakrywanie dziecku buzi maską może być skutecznym sposobem na walkę z koronawirusem, ale tylko wtedy, kiedy dziecko rozumie, dlaczego ją nosi i stosuje się do zaleceń, takich jak między innymi nie dotykanie maski noszonej na twarzy.
Nastolatkowie raczej nie będą mieli z tym problemu, sytuacja komplikuje się jednak w przypadku dzieci kilkuletnich i tych najmłodszych. Zadanie polegające na wytłumaczeniu maluchowi zasad noszenia maski może być trudne. Rolą rodziców jest więc pilnowanie, by maska została zastosowana prawidłowo.
Jeżeli dziecko ma problemy z oddychaniem lub rodzic zauważy u niego niepokojące zachowanie, przed założeniem mu maski czy zakryciem nosa i ust innym materiałem, warto skontaktować się z lekarzem, by zapytać o radę. Eksperci zalecają, by w tym wyjątkowo niebezpiecznym okresie zachować wszelkie środki ostrożności i ochrony dziecka.
Czytaj też:
- Szczepionka na koronawirusa: kiedy będzie gotowa?
- Koronawirus - objawy i leczenie. Czy koronawirus jest wyleczalny?