Magdalena Ogórek boi się o zdrowie. "Z duszą na ramieniu chodzę na USG"
Magdalena Ogórek, zmagając się z bolesnym doświadczeniem - utratą matki, która przegrała walkę z rakiem piersi, nie pozwoliła, aby strach ją paraliżował. Z determinacją dba o swoje zdrowie i regularnie poddaje się badaniom, aby zapobiec potencjalnej chorobie.
Gwiazda TVP miała zaledwie 13 lat, gdy jej mama przegrała walkę z rakiem piersi. W niedawnym wywiadzie gwiazda TVP wyznała, że każde przeprowadzone badanie, choć stresujące, to dla niej kolejny krok ku pewności i bezpieczeństwu.
Jak choroba matki wpłynęła na podejście do zdrowia Magdaleny Ogórek?
- Z duszą na ramieniu co pół roku chodzę na USG - wyznała Magdalena Ogórek. Jak wyjaśniła, zawsze z niemałym przerażeniem czeka na wyniki badań. Boi się, że może spotkać ją to, co jej matkę, a jednak nie wyobraża sobie, aby rezygnować z regularnej profilaktyki. Uważa, że każda kobieta, zwłaszcza ta, która ma w rodzinie historię choroby nowotworowej, powinna regularnie się badać. Wszystko po to, by ewentualna diagnoza nie była dla nas zaskoczeniem, a choroba nie zdążyła za bardzo postąpić.
– Miałam 13 lat, kiedy straciłam mamę, która zmarła na raka piersi i zostałam wtedy całkiem sama tak naprawdę, bo mój tata się załamał. Musiałam sobie od tego czasu sama swoje życie układać, sama o siebie zadbać i o sobie decydować, więc nie miałam po prostu czasu na okres buntu – powiedziała Magdalena Ogórek w rozmowie z "Dobrym tygodniem".
Lekcja, jaką Magdalena Ogórek otrzymała od losu w młodym wieku, nauczyła ją cenić zdrowie i podejść do niego z szacunkiem. Każde badanie, każda wizyta u lekarza to dla niej nie tylko obowiązek, ale przede wszystkim świadoma troska o siebie.
Czy Magdalena Ogórek boi się ryzyka nieuleczalnej choroby?
Gdy dziennikarz "Dobrego tygodnia" zapytał ją o obawy dotyczące tragedii, która ją spotkała, Ogórek otwarcie przyznała, że utrata matki na raka piersi pozostawiła głębokie blizny. Jednak z drugiej strony, to doświadczenie nauczyło ją wielkiej dbałości o własne zdrowie.
– Pewnie, że tak. Dlatego z duszą na ramieniu chodzę co pół roku na USG piersi i wszystkim paniom to polecam, bo profilaktyka, to jest to, co możemy dla siebie zrobić. Bez względu na to, czy na taki problem w rodzinie dotyczy, czy nie, badajmy się – podkreśliła gwiazda.
Czy profilaktyka nowotworowa jest naprawdę tak ważna?
Profilaktyka jest nieodłącznym elementem ochrony zdrowia. Magdalena Ogórek jest tego doskonałym przykładem - dzięki regularnym badaniom, takim jak USG piersi, jest w stanie śledzić stan swojego zdrowia i reagować na ewentualne zagrożenia. Lekarze podkreślają, że wczesne wykrycie choroby nowotworowej zwiększa szanse na skuteczne leczenie. To dlatego tak ważne jest, by nie bagatelizować profilaktyki i regularnie się badać, zwłaszcza jeśli mamy w rodzinie historię choroby nowotworowej.