Lubisz spać blisko kaloryfera? W ten sposób możesz sobie zaszkodzić i to bardziej, niż myślisz
Gdy dni są coraz bardziej chłodne, marzymy nieraz tylko o tym, żeby wrócić do ciepłego łóżka, położyć się obok kaloryfera i... I nieświadomie w ten sposób zaszkodzić swojemu zdrowiu. Dlaczego, chociaż przed wiekami "za piecem" było najlepiej, to współcześnie lepiej zwiększyć dystans od grzejnika? Wyjaśniamy, do czego może prowadzić spanie za blisko rozgrzanego kaloryfera.
Przegrzewanie sypialni szkodzi zdrowiu
W czasach, gdy ogrzewanie domów nie było tak proste, jak współcześnie, spanie przy piecu uchodziło za synonim najlepszego miejsca. Współcześnie nie narzekamy na bark ciepła w domach. Przeciwnie, wiele osób wciąż zbyt mocno podkręca kaloryfery.
W naszym artykule Polacy uwielbiają mocno przegrzewać mieszkania. Płacimy za to także zdrowiem można przeczytać, czym grozi i jak szkodzi zdrowiu zbyt wysoka temperatura w pomieszczeniach.
Spanie przy kaloryferze może szkodzić układowi oddechowemu
Na tym jednak nie koniec – o ile za dnia „jakoś” radzimy sobie z dala od grzejników, o tyle nocą wiele osób lubi spać blisko kaloryfera. Są nawet osoby, które twierdzą, że inaczej nie zasną!
Tymczasem spanie blisko kaloryfera, choć dające przyjemne ciepło, może skutkować szeregiem problemów ze zdrowiem. Nie wierzycie? A więc sprawdźcie.
Spanie przy kaloryferze to katastrofa, jeśli chodzi o układ oddechowy. Zbyt wysoka temperatura powietrza i jednocześnie zbyt mała wilgotność powietrza, skutkują podrażnieniami m.in. śluzówek w drogach oddechowych.
Mogą przy tym pojawiać się takie dolegliwości jak katar, zatkanie nosa, krwawienia z nosa, bóle zatok, stany zapalne zatok, bóle gardła, chrypka, pokasływanie, uczucie zalegania czegoś w gardle. U osób zmagających się z astmą może dojść do zaostrzenia objawów.
5 częstych dolegliwości trawiennych w święta. Tak sobie szybko poradzisz
Śpiąc przy kaloryferze szkodzisz urodzie
Chcesz być piękna? Jeśli marzysz o promiennej cerze w czasie świątecznych i sylwestrowych spotkań, obniż temperaturę w sypialni, a łóżko odsuń od kaloryfera.
Zbyt wysoka temperatura w sypialni, w połączeniu z niską wilgotnością, to przepis na przesuszenie skóry, jej szorstkość, zwiększenie podrażnień, uwidocznienie niedoskonałości, obecność wyprysków, zaostrzenie dermatoz, a nawet... przybywanie i pogłębienie zmarszczek.
Co istotne, podobnie niekorzystnie działa na skórę także zbyt wysoka temperatura wody podczas kąpieli, więc dla skóry o wiele zdrowszy jest chłodniejszy prysznic.
Oprócz skóry i dróg oddechowych przesuszeniu ulegają też nasze oczy, które mogą być podrażnione, zaczerwienione, mogą też boleć i „szczypać”. Poprawa wilgotności powietrza i obniżenie temperatury w sypialni mogą stanowić remedium na ten problem.
Wysokie temperatury również niekorzystnie oddziałują na włosy, które mogą stawać się przesuszone i łamliwe, skłonne do wypadania. Z kolei skóra głowy może wydzielać więcej substancji powodujących przetłuszczanie włosów u nasady.
Spanie przy kaloryferze a bezsenność
Znaczny odsetek społeczeństwa cierpi z powodu bezsenności. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że co najmniej część problemów z zasypianiem, mają na własne życzenie.
Niższa temperatura nocą sprzyja właściwemu odpoczynkowi i regeneracji organizmu. Temperatura zbyt wysoka powoduje, że nie wypoczywamy należycie.
Zbyt wysoka temperatura w sypialni i w efekcie zły sen mogą też powodować złe samopoczucie za dnia, uczucie uporczywego zmęczenia, rozbicia, dekoncentracji, pogarszać samopoczucie, a nawet sprzyjać obniżeniu nastroju i stanom depresyjnym.
Może być trudno zasnąć, a w nocy może wybudzać gorąco, nocne poty, a nawet wrażenie niepokoju. Spokojnie, to niekoniecznie koszmary senne albo objawy menopauzy.
Zanim odwiedzisz lekarza, przewietrz przed snem sypialnię, odsuń łózko od grzejnika, obniż temperaturę w pokoju i zamień kołdrę na lżejszą.
Wysoka temperatura w sypialni - wpływ na samopoczucie
Wysoka temperatura to też stresor dla organizmu, ponieważ naturalnie łatwiej nam się rozgrzewać niż chłodzić. Może to powodować zaburzenia pracy wielu układów, a także zwiększenie wydzielania hormonów stresu, kortyzolu i adrenaliny.
Ludzie stają się wówczas bardziej nerwowi, a nawet agresywni. Chcesz uniknąć świątecznych kłótni? Postaw na ochłodzenie pomieszczeń, co może się paradoksalnie przełożyć na ocieplenie atmosfery między domownikami.
Wpływ spania przy kaloryferze na serce i układ krążenia
Nasze serca są bardzo wrażliwe na zmiany temperatur i warunków atmosferycznych – dziś coraz częściej się o tym mówi. Nie inaczej jest z upałami. Pod tym pojęciem należy zawrzeć również nocne „gotowanie się” w sypialni.
Układ krwionośny ma duże znaczenie, jeśli chodzi o chłodzenie organizmu. Serce jest więc dodatkowo obciążone już przy temperaturze przekraczającej 22-23 stopnie. A wiele osób ma nawet wyższe temperatury w sypialniach.
Jeśli nie chcemy dołączyć do grona pacjentów, którzy w okresie świątecznym i sylwestrowym wymagają pomocy kardiologów, obniżmy temperaturę w sypialni i zadbajmy o układ krążenia za pomocą optymalnej porcji ruchu i odpowiednio mniejszych porcji jedzenia, bo przejedzenie, przeładowanie solą i tłuszczami, to również wrogowie zdrowego krążenia.