"Leki na otyłość" zdewastowały jej organizm, teraz żąda odszkodowania. "Poważne obrażenia"
Ozempic zyskał sporą sławę po tym jak okazało się, że lek na cukrzycę wspomaga redukcję masy ciała. Wiele osób skusiło się na ryzykowną terapię tylko po to, aby cieszyć się piękną sylwetką. Historia 44-letniej pacjentki ma finał w sądzie, ponieważ kobieta uznała, że producent zbagatelizował kwestię skutków ubocznych.
Historia Jaclyn Bjorklund z Luizjany zaczęła się już w sierpniu br. Kobieta wówczas pozwała dwóch producentów leków przeznaczonych do leczenia cukrzycy typu II, których dodatkowym skutkiem jest utrata masy ciała. 44-latka podkreślała, że zarówno Ozempic jak i Mounjaro wywołały u niej nieprzyjemne dolegliwości.
Leki na cukrzycę z finałem w sądzie? “Poważne obrażenia”
Jak informuje portal “Fox Business” Bjorklund zażywała Ozempic przez rok, zanim zauważyła, że z jej organizmem dzieje się coś niedobrego. Wtedy postanowiła zmienić preparat i sięgnęła po Mounjaro. Niestety wybór innego leku nie poprawił jej samopoczucia, jak sama twierdzi, doznała poważnych obrażeń.
Bjorklund zaznaczyła, że przez to, iż lekarze nie zostali należycie poinformowani o możliwych skutkach ubocznych, została narażona na utratę zdrowia. Kobieta podkreśla, że na skutek przyjmowania leków borykała się z wymiotami i bólem, a z czasem rozwinęła się u niej gastropareza, czyli opóźnienie opróżniania treści żołądkowej do jelita cienkiego.
44-latka zdecydowała zatem, że wystosuje pozew przeciwko obu producentom. Mowa o Novo Nordisk i Eli Lilly. W treści pozwu uznała, że obie firmy zbagatelizowały możliwość nasilenia schorzeń żołądkowo-jelitowych i nie ostrzegły o ryzyku wystąpienia zapalenia błony śluzowej żołądka oraz jelit.
Nie będzie odszkodowania? Producent zabiera głos
Jak informuje Agencja Reutera, Novo Nordisk, czyli duński producent odpowiedzialny na preparat Ozempic, złożył wniosek o oddalenie pozwu kobiety. Firma zaznaczyła, że wspomniana gastropareza jest jedną z form działania leku i wpływa na poziom cukru we krwi. A jak wiadomo, lek przeznaczony jest do walki z cukrzycą typu II.
Producent poinformował także, że wszelkie objawy zostały szeroko omówione na etykiecie leku oraz zatwierdzone przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków. Novo Nordisk argumentowała dalej, że prawo Luizjany, na które Bjorklund powołuje się w swoim pozwie, nie wymaga ostrzegania lekarzy o znanych zagrożeniach, takich jak dobrze znane skutki uboczne leków Ozempic i Mounjaro, których, jak twierdzi, doświadczyła.