„Leczył” raka seksem i orgazmem. Tyle liczył sobie za sesję
Twierdził, że jest ginekologiem-onkologiem, który leczy nowotwory przy pomocy seksu. Oczywiście, nie za darmo. Inkasował pieniądze za "terapie", za co został skazany. Teraz na jaw wyszły kolejne oszustwa mężczyzny, który podawał się również za hiszpańskiego hrabiego i teścia samego Antonia Banderasa.
Fałszywy hrabia-ginekolog leczył seksem
Podawał się za ginekologa i hiszpańskiego hrabię. Nigdy nie był ani jednym, ani drugim. Twierdził, że w swojej szwajcarskiej klinice (której też nie miał) leczy znane osoby z całego świata. Kobietom wmawiał, że mają raka – i że on je wyleczy. Nietypową, autorską metodą. Tym tajemniczym „sposobem” miało być odbywanie stosunków seksualnych z fałszywym ginekologiem. I płacenie mu za to.
Oprócz inkasowania 1300 zł za „terapię” orgazmem spawacz Zdzisław M., przedstawiał swoim ofiarom sfabrykowany życiorys. Twierdził, że jest ginekologiem-onkologiem, zamożnym hrabią, a nawet teściem Antonia Banderasa. Za przywłaszczenie pieniędzy i udawanie ginekologa został skazany, ale wyszedł po odsiadce.
Fałszywy ginekolog uwodził i okradał kobiety
Jak się okazuje, Zdzisław M. nie cieszył się długo wolnością, bo znów go zatrzymano za kolejne oszustwa. Jak poinformowała policja, nadal podawał się za arystokratę.
- Fałszywy hiszpański hrabia roztaczał wokół siebie aurę opływającego w luksusy starszego mężczyzny. Obwieszony złotem i markowymi zegarkami pozował na tle rzekomo swojego prywatnego odrzutowca, jachtu oraz drogich sklepów w prestiżowych lokalizacjach – powiedział oficer prasowy policji z warszawskiego Śródmieścia, Robert Szumiata, cytowany przez TVN.
Uwodził, a potem wmawiał, że ma przejściowe kłopoty finansowe, potrzebuje pożyczki. Naciągał kobiety, które przelewały mu środki finansowe. Na policję zgłosiły się dwie, ale prawdopodobnie ofiar było więcej, jednak jak dotąd nie zdecydowały się zawiadomić organów ścigania o sprawie.
- Zdzisław M., po doprowadzeniu do prokuratury usłyszał dwa zarzuty oszustwa z art. 286 par. 1 Kodeksu karnego, za co mu grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności – poinformował w rozmowie z TVN Szymon Banna, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące, z uwagi na możliwość ucieczki podejrzanego.
W przeszłości fałszywy hrabia odpowiadał też za znęcanie się nad żoną i oszustwa. Przed laty uwiódł 19-latkę, z którą przez blisko 2 lata podróżował po Europie, wmawiając jej, że jest zamożnym hrabią-ginekologiem.