Kwitnie handel fałszywymi lekami na koronawirusa! Nie daj się naciągnąć
Nie ma skutecznego lekarstwa na COVID-19. Może natomiast okazać się, że handel lekami bez potrzeby sprawi, że zabraknie ich dla potrzebujących. Ale po kolei.
Rosyjskie Ministerstwo Zdrowia pod koniec stycznia zaleciło Kaletrę ją jako jedną z możliwych opcji terapeutycznych. Kaletra jest kombinacją leków przeciwretrowirusowych lopinawir i rytonawir. Była stosowana m. in. w Chinach. Jednak później pojawiło się dużo wątpliwości co do skuteczności terapii Kaletrą.
Cóż, to bynajmniej nie zniechęciło do jej sprzedaży. Na rosyjskim rynku jeszcze trzy miesiące temu opakowanie Kaletry kosztowało 900 rubli, a w tej chwili za pudełko trzeba zapłacić 3800 rubli. Zdaniem Reuters lek jest kupowany, a następnie odsprzedawany jeszcze drożej - nawet za 8000 rubli.
Efekt takiego handlu? Pacjenci z HIV są zagrożeni brakiem dostępności Kaletry - teoretycznie jest ona kupowana hurtowo przez rząd i dystrybuowana do zarejestrowanych pacjentów z HIV za darmo. Ale przerwy w dostawie zdarzają się coraz częściej i chorzy zmuszeni są do uzupełniania zapasów na własną rękę.
Rosja odnotowała gwałtowny wzrost zachorowań - w poniedziałek 4268 osób, ogółem ponad 47 tys. - oraz pierwsze przypadki nielegalnego handlu lekami. Mowa właśnie Kaletrze, kupowanej w aptekach bez recepty. Policja konfiskuje pozyskane w ten sposób zapasy leku, a farmaceuci ostrzegają przed możliwymi skutkami ubocznymi przyjmowania preparatu bez wskazań: rozstrojem żołądka, nudnościami, problemami z wątrobą i zaburzeniami rytmu serca.
Polecamy: Ziołowa maseczka wynaleziona na SGGW. Jak działa maseczka z ziół?