Kupujesz w aptece nocą? Możesz zapłacić więcej
Korzystając z apteki nocą, należy liczyć się z wyższym rachunkiem za leki. Jak donosi opolski oddział Gazety Wyborczej, w Opolu funkcjonuje tylko jedna apteka całodobowa. Po godz. 22:00 ceny leków na receptę pozostają takie same, jednak leki wydawane bez recepty są droższe.
Okazuje się, że naliczanie wyższych opłat za leki bez recepty jest zgodne z rozporządzeniem Ministra Zdrowia.
– Apteka ma prawo pobrać opłatę za sprzedaż leków w nocy. Jest to sankcjonowanie rozporządzeniem. Niezależnie od liczby wydanych leków możemy dopłacimy w nocy 3,20 zł za usługę. Praca w warunkach nocnych, więcej dyżurów i dodatkowy personel wymagają dodatkowych kosztów, stąd ten pomysł – tłumaczył Marek Tomków, prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej w Opolu.
Zgodnie rozporządzeniem, farmaceuci nie naliczają dodatkowych opłat za wydanie: antybiotyków, środków odurzających, produktów leczniczych przepisanych na recepcie, na której zamieszczono adnotację “cito” lub inną równoznaczną, jeżeli realizacja recepty następuje w porze nocnej w dniu jej wystawienia lub w dniu następnym.
Apteki mogą doliczyć dodatek do rachunku w wysokości 3,2 zł za nocną pracę, ale nie muszą tego robić. W jedynej całodobowej aptece w Opolu dodatek ten nie jest naliczany.
– Są natomiast dodatkowe opłaty w nocy za leki bez recepty, ale nie za wszystkie. Na większą część leków i wyrobów medycznych doliczany jest jednak dodatkowy procent. To, o ile drożej zapłacimy, zależy od tego, jaki lek czy wyrób medyczny kupujemy – pisze Wyborcza.
Niewielkie opłaty nie odstraszają pacjentów, którzy pilnie potrzebują leku. Większy problem stanowi niewystarczająca liczba aptek działających nocy. Powodem takiego stanu rzeczy jest prawdopodobnie wysoki koszt utrzymania aptek, które miałyby być czynne po godz. 22:00.
Porady eksperta