Księżna Kate martwi się o zdrowie. "Nie chce ponownie zachorować"
Księżna Kate przygotowuje się do ponownego wejścia w swoje obowiązki. Nie ma zamiaru jednak od razu skakać na głęboką wodę. Jak przekazuje jej biograf, Robert Jobson, księżna planuje działać przemyślanie i selektywnie.
Księżna Kate zebrała siły na regenerację i zadbanie o swoje zdrowie. Wszystko to dzięki feriom spędzonym ze swoimi pociechami. Teraz księżna jest na dobrej drodze, by powrócić nie tylko do fizycznej, ale również psychicznej formy.
Księżna Kate chce zadbać o zdrowie. Powoli wraca do obowiązków
Żona następcy trony jest gotowa na nowe wyzwania i gotowa, by wrócić w pełni do swoich aktywności. Podjęła jednak decyzję, by ograniczyć liczbę podróży po kraju i skupić się wybranych i ważnych dla niej wydarzeniach.
Jednym z nich ma być Narodowy Dzień Pamięci, który odbędzie się 10 listopada. Ma to być pierwsze duże wydarzenie po przerwie. Dzięki swojej obecności księżna chce podkreślić, że jest gotowa wracać do swoich obowiązków.
Przez jej problemy zdrowotne księżna wprowadziła strategię "mniej znaczy więcej". Zdaniem jej biografa, ma to pozwolić na głębsze zaangażowanie, dbając jednocześnie o dobre samopoczucie.
Naprawdę myślę, że zaczniemy ją widywać znacznie częściej i że będzie brała udział w wydarzeniach, a także będzie nadal pracować za kulisami. Ale zamiast ciągle podróżować po całym kraju, jak to robiła, skoncentruje się na bardziej wpływowych wydarzeniach. Jeśli jej się to uda, będzie wracać etapami i robić rzeczy, które są dla niej ważne. Bo nie chce ponownie zachorować, ale także, jak mi powiedziano, ponieważ ma teraz inną perspektywę
- powiedziała osoba z otoczenia rodziny królewskiej.
Choroba księżnej Kate. Pojawiało się wiele spekulacji
Księżna Kate, mama trójki dzieci i żona następcy tronu Wielkiej Brytanii ogłosiła 22 marca tego roku, że ma nowotwór. O tym poinformowała za pomocą oświadczenia, które umieściła na swoich mediach społecznościowych.
Po tym zniknęła z życia publicznego, by móc całą swoją uwagę skupić się na leczeniu. W tym czasie pojawiały się najróżniejsze spekulacje na temat stanu zdrowia księżnej, jak i przebiegu jej terapii.
Jak można się dowiedzieć, w styczniu tego roku Kate Middleton udała się na operacje jamy brzusznej. W The London Clinic przebywała przez okres niemal dwa tygodnie. Wtedy też pojawiły się pierwsze głosy zastanawiające się nad przyczyną jej pobytu w klinice.
Kate jednak zapewniała, że zmiana nie miała związku z nowotworem. Dopiero znacznie później na jaw wyszło, że sytuacja była dużo poważniejsza, niż mogło się wydawać. Sama księżna przyznała, że choć czuje się dobrze, to diagnoza była dla niej ogromnym szokiem.