Król Karol III przerwał milczenie po diagnozie. "Przez większość czasu płakałem"

2024-02-28 11:02

Król Karol III choruje na nowotwór i w związku z tym wstrzymał pełnienie obowiązków publicznych na czas leczenia onkologicznego. Po raz pierwszy od momentu usłyszenia diagnozy uczestniczył w spotkaniu z premierem Wielkiej Brytanii Rishim Sunakiem. Głowa brytyjskiej rodziny królewskiej otrzymała wiele wiadomości i kartek od zaniepokojonych obywateli. Król nie krył ogromnego wzruszenia.

Król Karol III przerwał milczenie po diagnozie. Przez większość czasu płakałem
Autor: JONATHAN BRADY/PA VIA AP Król Karol III przerwał milczenie po diagnozie. "Przez większość czasu płakałem"

Po rozpoznaniu choroby nowotworowej król Karol został poddany regularnemu, intensywnemu leczeniu, w tym chemioterapii. Wobec tego wycofał się z większości aktywności publicznych, jednak – jak doniosła brytyjska telewizja Sky – tydzień temu monarcha przyjął na audiencji premiera Rishima Sunaka w Sali Audiencyjnej. Na wejściu szef rządu Wielkiej Brytanii powiedział do niego: „Wspaniale widzieć, że wyglądasz tak dobrze”.

Król Karol III choruje na nowotwór 

W trakcie rozmowy król Karol III mówił, że doszły go słuchy, iż „o wiele więcej uwagi poświęca się teraz wspaniałym organizacjom charytatywnym zajmującym się rakiem, których jestem patronem od lat”. – Wykonują niesamowitą pracę – stacja Sky zacytowała odpowiedź premiera Anglii. 

Do władcy spływają listy od Brytyjczyków zmartwionych jego stanem zdrowia. – Otrzymałem tak wiele wspaniałych wiadomości i kartek, że przez większość czasu płakałem – wyznała głowa brytyjskiej rodziny królewskiej.

Z ustaleń brytyjskiej prasy wynika, że na spotkaniu monarcha wyglądał na zrelaksowanego.

Zdrowo Odpytani: Rak jąder i prostaty

Król Karol III ma nowotwór, poddał się leczeniu

Jak przekazał 5 lutego Pałac Buckingham, u króla Karola III wykryto nowotwór we wczesnym etapie podczas badań z powodu powiększonego gruczołu krokowego w londyńskiej klinice. Oficjalnie nie ujawnił więcej szczegółów. Wiadomo jedynie, że nie choruje na raka prostaty.

"Podczas niedawnego zabiegu królewskiego w szpitalu z powodu łagodnego powiększenia prostaty zwrócono uwagę na osobną, niepokojącą kwestię. Późniejsze badania diagnostyczne zidentyfikowały postać raka. Jego Wysokość rozpoczął dziś harmonogram regularnych zabiegów, podczas którego lekarze zalecili mu odroczenie obowiązków publicznych. Przez cały ten okres Jego Wysokość będzie w dalszym ciągu jak zwykle zajmował się sprawami państwowymi i urzędowymi dokumentami" – czytamy w oświadczeniu pałacu.

Obecnie brytyjski monarcha poddał się leczeniu w trybie ambulatoryjnym. Oznacza to, że nie musi przez całą dobę przebywać w szpitalu i noce ma spędzać w pałacu Buckingham. Na razie wycofał się z życia publicznego. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki