Król Karol III ma raka. Pałac Buckingham ujawnił niepokojącą diagnozę
W poniedziałek Pałac Buckingham ogłosił, że u króla Karola III zdiagnozowano nowotwór. Zgodnie z oficjalnym oświadczeniem, monarcha już rozpoczął leczenie i tymczasowo wycofał się ze wszystkich planowanych wystąpień publicznych.
Pałac podkreślił, że choć diagnoza dotyczy nowotworu, nie jest to rak prostaty. Wykrycie choroby nastąpiło podczas leczenia powiększenia prostaty. Król Karol III, zachowując pozytywne nastawienie, wyraził oczekiwanie na szybki powrót do pełnienia swoich obowiązków publicznych. Jednakże szczegółów dotyczących rodzaju nowotworu oraz etapu, na którym został wykryty, nie ujawniono.
Król Karol III ma raka. Nie jest to nowotwór prostaty
W związku z rozpoczęciem leczenia, które miało miejsce w poniedziałek, Pałac Buckingham odwołał wszelkie zaplanowane przez króla publiczne wystąpienia. W oczekiwaniu na okres rekonwalescencji oczekuje się, że pozostali członkowie rodziny królewskiej przejmą najistotniejsze obowiązki monarchy.
Pomimo choroby, 75-letni Karol III nadal będzie pełnił swoje konstytucyjne obowiązki jako głowa państwa. Monarcha został ostatnio widziany publicznie podczas nabożeństwa w Sandringham, gdzie pozdrawiał zebrane osoby, machając do nich.
Karol III, łamiąc protokół, który zaleca członkom rodziny królewskiej zachowanie prywatności w kwestiach osobistych, postanowił upublicznić swoje problemy zdrowotne. Celem tego działania było podniesienie świadomości na temat konieczności badań prostaty wśród mężczyzn.
Pałac Buckingham oraz król osobiście wyrazili wdzięczność za wsparcie i życzenia zdrowia. Rodzina królewska, w oficjalnym oświadczeniu podkreśliła pozytywny wpływ diagnozy króla na świadomość zdrowotną społeczeństwa, dziękując za wsparcie w tym trudnym czasie.
Rok 2024 nie rozpoczął się pomyślnie dla rodziny królewskiej, która w ostatnim czasie zmaga się z serią problemów zdrowotnych. Wiadomości o operacji księżnej Kate, diagnozie raka skóry u Sarah Ferguson, oraz niedawnym pobycie króla Karola III w szpitalu na planowaną operację, wskazują na trudny okres dla Windsorów.
Księżna Kate przeszła operację. Jak się czuje księżna Walii?
Niedawno Pałac Kensington ogłosił, że księżna Kate została hospitalizowana i poddana zaplanowanej operacji. Na szczęście, 42-letnia księżna już opuściła szpital i obecnie przechodzi rekonwalescencję w domowym zaciszu, otoczona opieką najbliższych. Zgodnie z oficjalnym oświadczeniem, małżonka księcia Williama ma powrócić do swoich królewskich obowiązków zaraz po świętach Wielkanocnych. Tymczasem portal "Daily Star" przekazuje niepokojące informacje dotyczące zdrowia księżnej Kate. Według źródeł serwisu okres rekonwalescencji członkini rodziny królewskiej może się wydłużyć. Shashank Gurjar, renomowany chirurg z Wielkiej Brytanii, w rozmowie z magazynem "Hello" podzielił się swoimi obawami, sugerując, że stan zdrowia księżnej może być bardziej złożony i poważny, niż pierwotnie zakładano.
42-letnia księżna Kate musi ściśle przestrzegać wskazań medycznych, ponieważ przedwczesny powrót do pełnienia obowiązków publicznych może mieć poważne konsekwencje. "Księżna stoi przed trudnym procesem rekonwalescencji i kluczowe jest, aby bezwzględnie stosowała się do zaleceń lekarskich. Każde zaniedbanie może prowadzić do nieodwracalnych komplikacji" - zauważył lekarz.
Sarah Ferguson jest poważnie chora. Księżna zmaga się z czerniakiem
W czerwcu 2022 roku świat dowiedział się o diagnozie raka piersi u Sary Ferguson. Nowotwór został wykryty na wczesnym etapie dzięki rutynowym badaniom mammograficznym, co umożliwiło szybką interwencję chirurgiczną w Szpitalu Króla Edwarda VII w Londynie.
Po pomyślnie przeprowadzonej operacji, prognozy zdrowotne księżnej wydawały się optymistyczne. Niestety, niedawno Ferguson poinformowała o kolejnym, bolesnym rozdziale w jej walce z nowotworem – tym razem jest to czerniak złośliwy, rodzaj raka skóry. Ta druga diagnoza nowotworowa w ciągu zaledwie roku została ujawniona dzięki bacznej obserwacji jej dermatologa, co pozwoliło na wczesne wykrycie choroby.
Zgodnie z informacjami podanymi przez BBC, rekonstrukcyjna operacja piersi, którą przeszła Ferguson, skłoniła jej dermatologa do zalecenia dodatkowej analizy kilku pieprzyków. To właśnie ten krok pozwolił na szybką diagnozę czerniaka.