Koronawirusem możesz zarazić się w toalecie. Nowe badanie to potwierdza
Koronawirus jest obecny w ludzkim kale i - jak dowodzą najnowsze badania - można się nim zarazić w trakcie wizyty w toalecie. Czy to oznacza, że korzystając z publicznych toalet powinniśmy nie tylko dokładnie myć ręce, ale także zasłaniać usta i nos maseczką?
O tym, że koronawirus znajduje się w ludzkim kale, wiadomo od kilkunastu tygodni - ślady materiału genetycznego wirusa odkrywano bowiem w ściekach w Mediolanie, Rzymie, Paryżu, Madrycie i kilku amerykańskich miastach. Służby sanitarne zapewniały wówczas, że nie stanowi to żadnego zagrożenia dla mieszkańców, gdyż woda ze ścieków, nim ponownie trafi do użytku, jest dokładnie oczyszczana i dezynfekowana.
Badacze sugerowali zaś, że takie odkrycie może pomóc przewidzieć kolejną fazę epidemii nim jeszcze objawy zakażenia pojawią się u ludzi.
Okazuje się jednak, że koronawirusem możemy zarazić się na znacznie wcześniejszym etapie - jeszcze nim ścieki trafią do oczyszczalni. Konkretnie zaś - w toaletach, czego dowodzi opublikowane właśnie w piśmie “Physics of Fluids” badanie chińskich epidemiologów z uniwersytetu w Yangzhou.
Jak wykazały testy, koronawirus ma w nich dogodne warunku do wnikania do dróg oddechowych. Z badania wynika, że cząsteczki koronawirusa mogą unosić się w oparach pochodzących z muszli klozetowych, a taka “mgiełka” pozostawiona przez użytkownika toalety może dostać się do dróg oddechowych kolejnego jej użytkownika.
Autorzy badania twierdzą, że koronawirus znajdujący się w ludzkich odchodach potrafi przez “dłuższy czas” pozostawać aktywny w powietrzu nad odkrytą muszlą klozetową. “Koronawirus może znajdować się w małych kroplach unoszących się prawie na 1 m wysokości nad muszlą klozetową. Są one tak niewielkich rozmiarów, że mogą przez ponad minutę unosić się w powietrzu, stanowiąc ryzyko zakażenia” - wynika z badania.
Ale jest też dobra wiadomość: ryzyko zakażenia koronawirusem w toalecie znacznie się zmniejsza po zamknięciu pokrywą muszli klozetowej jeszcze przed spuszczeniem wody - autorzy badania wskazują bowiem, że to na skutek wirowania wody spłukiwanej w otwartej muszli klozetowej część cząstek koronawirusa uwalnia się i przemieszcza w powietrzu. I sugerują, by z korzystając z publicznej toalety zakrywać nos i usta.