Koronawirus w Polsce. Co wybrać: maseczkę ochronną czy przyłbicę?
W dzisiejszym (czwartek 23 kwietnia) Super Raporcie Super Express minister zdrowia Łukasz Szumowski powiedział Kamili Biedrzyckiej, że przyłbica może zastąpić maseczkę. To ważna informacja dla tych wszystkich osób, które mają zaparowane okulary z powodu maseczki albo nie mogą jej nosić z powodów zdrowotnych. Jednak czy w przyłbicy będzie wygodniej? Jakie są zalety i wady obu opcji?
Nakaz zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych obowiązuje w Polsce od 16 kwietnia. Za jego nieprzestrzeganie grozi wysoki mandat. Z nakazu tego zwolnione są m.in. osoby mające problemy z oddychaniem i osoby niepełnosprawne. Choć usta i nos można zakryć nie tylko maseczką ochronną, ale też apaszką lub szalikiem, na ulicach zdecydowanie dominują te pierwsze.
Mało kto natomiast nosi przyłbicę: wyposażone w taki rodzaj ochrony są niemal wyłącznie niektórzy pracownicy sklepów i instytucji. Czy po wypowiedzi prof. Łukasza Szumowskiego coś się zmieni? To dopiero się okaże. Zanim jednak zamienisz maseczkę ochronną na przyłbicę, warto porównać wady i zalety obu rozwiązań.
Jakie są zalety i wady maseczki ochronnej? Maseczka, zwłaszcza ta profesjonalna, wyposażona w wymienny filtr, szczelnie otula usta i nos i chroni przed koronawirusem skuteczniej niż przyłbica (co oczywiście nie oznacza, że chroni w stu procentach).
Ale ma też wady: skóra pod maseczką (w przypadku większości modeli) szybko się nagrzewa i poci, przez co po jej zdjęciu może być mocno czerwona.
Pod maseczką rozmazuje się też makijaż, a osobom noszącym okulary i maseczkę parują szkła. Maseczkę trzeba też zmieniać od razu, gdy zrobi się wilgotna. Po pewnym czasie noszenia gumki zaczynają wrzynać się w skórę, a drucik, który umożliwia jej dokładne dopasowanie, zostawia na twarzy brzydkie ślady.
Trzeba ją też dezynfekować, a jeszcze lepiej prać, dlatego jedna maseczka nie wystarczy: trzeba mieć kilka na zmianę.
Jakie są zalety i wady przyłbicy? Przyłbicę zapina się na wysokości czoła w taki sposób, by zasłaniała nos i usta. Wielu ekspertów ma wątpliwości, czy skutecznie ochroni ona przed koronawirusem - w przypadku personelu medycznego jest ona tylko jednym - obok maseczki, czepka, okularów, rękawic i fartucha lub kombinezonu - z elementów wyposażenia ochronnego. Nie osłania bowiem szczelnie ust i nosa, do których niemal z każdej strony swobodnie dociera powietrze.
Dla zwykłego użytkownika przyłbica ma sporo zalet: nie zasłania pola widzenia i - jeśli jest odpowiednio dobrana i zapięta - jest dużo wygodniejsza, niż maseczka. Łatwo ją też zdezynfekować: wystarczy do tego specjalny płyn, którym spryskujemy jej powierzchnię, a następnie osuszamy.
Ma i wady: skóra pod nią dość szybko się nagrzewa, a okulary parują, a jeśli przyłbica jest źle dopasowana to zachodzić parą z oddechu może również tworzywo, z jakiego została wykonana.
Polecamy również:
- Brytyjczycy już testują szczepionkę na koronawirusa
- Kiedy skończy się pandemia?
- Jak radzisz sobie ze stresem z powodu koronawirusa?
- Wielki sukces Polaków - naukowiec z Gdańska odkodował koronawirusa
- U dzieci zmiany na stopach mogą zwiastować zakażenie koronawirusem
Porady eksperta