Kontrole szczepień ruszyły w całej Polsce. Rodzice wypisują dzieci z przychodni

2025-04-16 9:23

Wraz z początkiem kwietnia w Polsce rozpoczęły się kontrole kart szczepień dzieci i młodzieży. Sanepid sprawdza, kto został zaszczepiony, a kto nie. Tymczasem przychodnie alarmują: coraz więcej rodziców składa deklaracje o wypisaniu dzieci z systemu. O co naprawdę chodzi?

Kontrole szczepień ruszyły w całej Polsce. Rodzice wypisują dzieci z przychodni
Autor: Getty Images

Wraz z początkiem kwietnia ruszyła kontrola kart szczepień

Rozpoczęła się kontrola kart szczepień. Chcemy dokładnie sprawdzić, ilu mamy zaszczepionych i przeciwko którym chorobom

- powiedział PAP rzecznik GIS Marek Waszczewski.

Podkreślił, że nie jest to kontrola ani dzieci, ich rodziców, ani przychodni. Od 1 kwietnia blisko 10 tys. publicznych i prywatnych poradni i przychodni, w których są punkty szczepień, dostaje informacje o kontroli. Waszczewski zaznaczył, w ciągu najbliższych kilku dni kontrolerzy będą mieli wgląd w karty szczepień w tych podmiotach.

Będziemy sprawdzali sposób prowadzenia kart, w jaki sposób są wypełniane i czy nie brakuje w nich wpisów. Chcemy dokładnie sprawdzić, ilu mamy zaszczepionych i konkretnie przeciwko którym chorobom

- zaznaczył.

Podkreślił, że kontrola nie jest nastawiona na karanie.

Na tym etapie to pewnego rodzaju spis z natury

- powiedział.

Waszczewski zaznaczył, że przychodnie na bieżąco informują sanepidy o uchylaniu się od szczepień. Powiedział, że jest też grupa dzieci, która zniknęła z systemu. Podkreślił, że GIS będzie starał się ustalić, co się z nimi stało.

Rzecznik GIS podkreślił, że Ministerstwo Zdrowia zadeklarowało, że karty szczepień będą elektroniczne do końca 2025 r. Dodał, że będą to informacje o tym, gdzie i kiedy wykonano szczepienie, którą serią szczepionki.

W listopadzie 2024 r. ukazał się raport pokontrolny Najwyższej Izby Kontroli. Wykazał on, że brakuje dokładnych danych o liczbie osób, które powinny być zaszczepione, ilu osobom wykonano szczepienia oraz o liczbie odmów. NIK ostrzegł, że dalszy wzrost odmów szczepień może doprowadzić do wybuchu epidemii groźnych dla życia chorób.

Szczepienia na Podkarpaciu. Jest tragicznie źle
Poradnik Zdrowie Google News

Efekt kontroli. Rodzice uciekają z przychodni przed karami za brak szczepień

Z początkiem kwietnia sanepid rozpoczął kontrole kart szczepień dzieci i młodzieży. Jednocześnie posypały się wnioski o wypisanie najmłodszych z przychodni. Co to daje? Dziecko znika z radarów państwa

- pisze w środę "Dziennik Gazeta Prawna".

Jak wynika z informacji przekazanych DGP przez dyrektorów placówek podstawowej opieki zdrowotnej, przed uruchomieniem przez głównego inspektora sanitarnego powszechnego spisu szczepień deklaracje dotyczące rezygnacji z usług przychodni były rzadkością i trafiały się raz na kilka miesięcy.

Dziś jest ich co najmniej kilka w tygodniu. Tylko w ubiegłym miałam informacje o siedmiu. A są przychodnie, które mają ich nawet po 10

- wyjaśnia cytowana przez "DGP" Bożena Janicka, prezeska Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Joanna Zabielska-Cieciuch, ekspert Porozumienia Zielonogórskiego i lekarka rodzinna z Białegostoku, informuje z kolei o dwóch-trzech deklaracjach składanych w tygodniu.

Mamy już kilkanaście przychodni, które mierzą się z takim zjawiskiem

- zaznacza.

Zdaniem Tomasza Zielińskiego, lekarza i współwłaściciela przychodni, jest to sposób na ukrycie dziecka przed systemem obowiązkowych szczepień ochronnych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki