Koniec wynagrodzenia chorobowego. Rząd chce drastycznych zmian w tej kwestii

2025-03-24 11:34

Szykują się rewolucyjne zmiany w zasadach wypłaty L4. Rząd zapowiada nowelizację, która może całkowicie zmienić sposób finansowania zwolnień chorobowych. Choć projekt znajduje się dopiero na etapie prac legislacyjnych, już teraz budzi sporo emocji — zarówno wśród pracowników, jak i pracodawców. Co dokładnie się zmieni? Czy to koniec chorobowego?

Koniec wynagrodzenia chorobowego. Rząd chce drastycznych zmian w tej kwestii
Autor: Getty Image Koniec wynagrodzenia chorobowego. Rząd chce drastycznych zmian w tej kwestii

Koniec wynagrodzenia chorobowego od pracodawcy? Rząd pracuje nad projektem ustawy, który przewiduje, że ZUS przejmie wypłatę zasiłku chorobowego już od pierwszego dnia L4. Planowane zmiany w przepisach o zwolnieniach lekarskich to część szerszej reformy świadczeń chorobowych w 2025 roku, której celem ma być uszczelnienie systemu i zapobieganie nadużyciom. Choć propozycja jest zgodna z przedwyborczymi obietnicami Koalicji Obywatelskiej, wywołuje ona kontrowersje – zarówno wśród pracodawców, jak i pracowników.

Poradnik Zdrowie: Lecznicza marihuana pomaga wielu chorym. "To nie jest żadna alternatywna medycyna"

Koniec wynagrodzenia chorobowego wypłacanego przez pracodawcę to pomysł, który może wkrótce wejść w życie. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapowiada zmianę, która całkowicie przebuduje system L4. Jeśli projekt ustawy zostanie uchwalony, pracownicy będą otrzymywać zasiłek chorobowy bezpośrednio z ZUS — już od pierwszego dnia niezdolności do pracy. Choć szczegóły reformy wciąż są dopracowywane, wiadomo już, że pomysł wywołuje ogromne kontrowersje.

ZUS ma przejąć wypłatę świadczeń chorobowych od pierwszego dnia L4

Obecnie obowiązuje system, w którym przez pierwsze tygodnie zwolnienia lekarskiego to pracodawca ponosi koszty nieobecności pracownika. Nowy projekt zakłada, że ten obowiązek zostanie przeniesiony na Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który ma zacząć wypłacać świadczenie już od pierwszego dnia choroby.

Zmiana ta dotyczy zarówno młodszych pracowników, jak i tych po 50. roku życia, którzy dziś mają skrócony okres wypłat po stronie firmy.

Zasiłek chorobowy w całości z budżetu państwa — ale za jaką cenę?

Reforma ma odciążyć przedsiębiorców, jednak jej wprowadzenie będzie się wiązać z potężnymi kosztami. Finansowanie pełnego okresu zwolnień przez ZUS oznacza znaczące obciążenie dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który już teraz zmaga się z niedoborami.

Eksperci ostrzegają, że taki ruch może pogłębić deficyt i wymagać nowych źródeł finansowania — lub cięć w innych obszarach.

Zmiany w kodeksie pracy 2025. Czego można się spodziewać?

Projekt ustawy zakłada nie tylko przejęcie wypłat przez ZUS, ale również zmiany w Kodeksie pracy i powiązanych ustawach. Na razie nie podano konkretnej daty wejścia w życie przepisów, ale trwają prace na poziomie rządowym.

Reforma znajduje się wśród propozycji ujętych w przedwyborczym programie partii rządzącej, jednak z uwagi na koszty jej realizacja w 2025 roku nie jest przesądzona.

Rząd zapowiada też zaostrzenie kontroli L4

Przeniesienie kosztów chorobowego na ZUS oznacza również większe ryzyko nadużyć. Z tego powodu w planach jest zaostrzenie systemu kontroli lekarskich. W grę wchodzą zmiany w sposobie wystawiania zwolnień, kontrole zasadności i weryfikacja, czy pracownicy rzeczywiście wykorzystują L4 zgodnie z przeznaczeniem.

To właśnie ten aspekt może okazać się kluczowy dla dalszych losów ustawy — bez narzędzi do egzekwowania nowych zasad, reforma może nie zostać wdrożona w terminie.

Niepewna przyszłość funduszu chorobowego

Wprowadzenie nowego modelu wypłat to dla państwa ogromne ryzyko finansowe. Fundusz chorobowy, już teraz napięty, będzie musiał przejąć dodatkowe miliardy złotych obciążeń rocznie. Niektórzy eksperci wskazują, że może to doprowadzić do konieczności podniesienia składek lub ograniczenia czasu trwania zasiłku.

Co czeka pracowników i pracodawców?

Dla pracowników reforma może oznaczać większe bezpieczeństwo — niezależnie od wieku czy rodzaju umowy, wypłata L4 miałaby być gwarantowana przez ZUS od pierwszego dnia. Pracodawcy z kolei mogliby skupić się na prowadzeniu działalności bez obawy o koszty krótkotrwałych nieobecności.

Ale to tylko teoria. W praktyce oznacza to więcej kontroli, więcej biurokracji i większe obciążenie państwa.

Poradnik Zdrowie Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki