Kolejne śmiertelne ofiary paciorkowca A. Większość to małe dzieci
Pięcioletnia dziewczynka to dziewiąta ofiara śmiertelna paciorkowca z grupy A. W ostatnich tygodniach w Wielkiej Brytanii rośnie liczba przypadków zakażeń tymi bakteriami. Z tego powodu Brytyjska Agencja Ochrony Zdrowia (UKHSA) wydała oficjalne ostrzeżenie dla rodziców, a także wytyczne dla lekarzy. Jak donoszą media, w Wielkiej Brytanii zaczyna brakować antybiotyków, gdyż lekarze rodzinni zgodnie z nowymi wytycznymi mają je przepisywać w każdym przypadku podejrzenia zakażenia paciorkowcami A.
Paciorkowce z grupy A (ang. GAS od Group A Streptococcus, Strep A) to bakterie, które powszechnie bytują w gardle i na skórze. Większość osób ma z nimi kontakt i nie choruje.
Problem pojawia się wówczas, kiedy dojdzie do spadku odporności. W takiej sytuacji paciorkowiec A może wywołać choroby, które - jak pokazuje obecna sytuacja w Wielkiej Brytanii - mogą doprowadzić nawet do zgonu. Wśród zakażeń wywoływanych przez ten patogen jest m.in. szkarlatyna.
W Wielkiej Brytanii rośnie liczba zakażeń paciorkowcem A
Nosicielami paciorkowca A są i dzieci, i dorośli. W Wielkiej Brytanii w ostatnim czasie doszło do wzrostu zakażeń wywołanych tą bakterią wśród dzieci.
Jak poinformowali eksperci z UKHSA, nie ma póki co dowodów na to, że pojawił się nowy szczep bakterii - problem wynika raczej ze spadku odporności dzieci i większej niż zwykle ilości bakterii w otoczeniu, co ma związek z dynamiką epidemiczną: początkowym spadkiem, a następnie zwiększeniem aktywności społecznej. Niektórzy eksperci są zdania, że obecnym zakażeniom mogą być winne blokady nakładane z powodu COVID-19 - zamykanie szkół w 2020 i na początku 2021 roku ograniczyły kontakt dzieci z wieloma sezonowymi patogenami, co wpłynęło na ich odporność.
Wczoraj w Wielkiej Brytanii zmarło kolejne zakażone Strep A dziecko - była to pięcioletnia dziewczynka, która chorowała od ubiegłego tygodnia. Inne ofiary to m.in. czterolatek, który w wyniku infekcji Strep A zmarł z powodu zatrzymania akcji serca, siedmiolatka, która zmarła nagle po gwałtownym nasileniu się ataków kaszlu, czy dwunastolatek.
Jak donoszą brytyjskie media, w Wielkiej Brytanii pojawiają się problemy z dostępnością antybiotyków - lekarze dostali bowiem instrukcje, by przepisywać je od razu przy podejrzeniu zakażenia paciorkowcami. Nie minie ono bowiem po zastosowaniu syropów na gardło, leków bez recepty czy domowych metod łagodzenia bólu gardła.
Objawy zakażenia paciorkowcem A mogą być różne
Paciorkowce A mogą przenosić się na innych ludzi zarówno przez kontakt skórny, jak i poprzez kasłanie, kichanie czy całowanie. W niektórych przypadkach mogą wywołać chorobę. Większość to schorzenia stosunkowo łagodne - takie jak zapalenie migdałków objawiające się bólem gardła, zapalenie tkanki łącznej (jego objawy to ból skóry i jej zaczerwienienie) czy liszajec skórny.
W części przypadków paciorkowiec A może wywołać jednak poważniejsze choroby - szkarlatynę czy anginę ropną. W Wielkiej Brytanii paciorkowiec A doprowadził do inwazyjnej choroby paciorkowcowej A - to infekcja, w której bakterie atakują m.in. płuca, mięśnie czy krew. Dwie z najpoważniejszych form tej choroby to martwicze zapalenie powięzi i zespół wstrząsu toksycznego paciorkowcowego, w którym szybko spada ciśnienie krwi i dochodzi do uszkodzenia nerek, wątroby czy płuc, a w efekcie do zgonu.
Rodzice dzieci, które zmarły, ostrzegają innych przed możliwymi objawami ciężkiego zakażenia. To przede wszystkim silny ból gardła utrudniający przełykanie, wysoka gorączka, ból głowy, nieprzyjemny "ropny" zapach z ust, uczucie rozbicia, silne zmęczenie i osłabienie, zmniejszone oddawanie moczu, wiotkość, problemy z oddychaniem.
W wielu przypadkach powiększone są również węzły szyjne i pachwinowe. Na anginę paciorkowcową wskazują białe czopy w gardle, z kolei drobna wysypka i malinowy język na szkarlatynę.