Kinga Zawodnik przeszła poważną operację. Pokazała zdjęcia ze szpitala. "Łzy, strach, niepewność"
Kinga Zawodnik, którą widzowie poznali za sprawą programu "Dieta czy cud?", kilka tygodni temu poddała się operacji zmniejszenia żołądka. Influencerka opublikowała za pośrednictwem mediów społecznościowych zdjęcia ze szpitala i zdradziła, jak się wtedy czuła.
Przeszła operację zmniejszenia żołądka
Od lat Kinga Zawodnik zmagała się z otyłością. Na antenie TVN Style w programach "Dieta czy cud", czy "Pierwszy raz Kingi Zawodnik" szukała pod okiem specjalistów skutecznego sposobu w walce z nadprogramowymi kilogramami. Sprawdzała różne diety, testowała gadżety oraz próbowała różnych form aktywności fizycznej.
Po wielu próbach influencerka zdecydowała się na operację bariatryczną, która jest jedną z metod leczenia otyłości. Polega ona na zmniejszeniu pojemności żołądka różnymi technikami w celu redukcji masy ciała. – U mnie to była rękawowa resekcja żołądka, czyli można powiedzieć, że mam 90 proc. wyciętego żołądka. Jest mniejszy niż ludzka dłoń – opowiedziała Kinga Zawodnik w studiu "Dzień Dobry TVN".
Wyjawiła, jak czuła się przed i po operacji
Od momentu operacji kobieta schudła ponad 21 kilogramów. Aby pomóc i dodać otuchy innym osobom, które mierzą się z otyłością, opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcia i nagrania. Pokazała na nich, jak czuła się przed operacją i po przebudzeniu.
"Dwie godziny przed operacją. Łzy, strach, niepewność […] Po wybudzeniu już tylko ból, brak sił i myśl, co to teraz będzie" – powiedziała na filmiku udostępnionym na Facebooku. Do tej relacji załączyła także zdjęcie ze szpitalnego łóżka. Wyznała ze szczegółami, co działo się po operacji.
"Tu był ogromny ból, nawet przy oddychaniu. Tak jak mówiłam, ja źle zniosłam operację, bo u mnie zadziałała głowa, bałam się okropnie pełnej narkozy i to był mój pierwszy pobyt w szpitalu jako pacjentki. I najważniejsze jest jednak to, że jestem bardzo wrażliwa na ból fizyczny" – napisała pod jednym ze zdjęć.
Influencerka wyznała w rozmowie z "Dzień Dobry TVN", że nie czuła się za dobrze po operacji. Wystąpił u niej ogromny światłowstręt, przez co nie mogła otworzyć oczu. – Nie miałam siły wstać, nawet nie pamiętam, jak trafiłam na swoje łóżko na salę. Czułam ogromny ból, czułam ciepłe prądy po całym ciele, pielęgniarka pomogła mi się ubrać – wspomniała.
Początki rekonwalescencji były trudne
Na szczęście operacja przebiegła prawidłowo. Jak zaznaczyła Kinga Zawodnik, początki rekonwalescencji były bardzo trudne, ale teraz jest już o wiele lepiej. Choć publikacja zdjęć ze szpitala wzbudziła w niej wiele emocji, zdobyła się na ten krok, by pomóc innym osobom.
Podkreśliła w rozmowie z "Dzień Dobry TVN", że operacja zmniejszenia żołądka nie jest żadną drogą na skróty w pozbyciu się nadmiaru masy ciała. - To bardzo ciężka praca na całe życie, poprzez wprowadzenie zdrowych nawyków żywieniowych, aktywności fizycznej. Życie obraca się o 180 stopni – podsumowała Zawodnik.