Kiedy ozonować mieszkanie? W tych sytuacjach jest to jest konieczne

Ozonowanie to bezpieczna metoda sterylizacji pomieszczeń i przestrzeni publicznej, np. w czasie pandemii. Ozonowanie mieszkania jest bezpieczne i skuteczne, ale musi je przeprowadzać wykwalifikowana firma.

Ozon to cząsteczką tlenu, która wchodzi w reakcje z wieloma związkami organicznymi. W wyniku tej reakcji rozkłada i całkowicie niszczy pleśń, grzyby, wirusy, bakterie oraz alergeny.

Jak to się dzieje? Podczas procesu rozkładania ozonu uwalnia się cząsteczka tlenu, która łączy się z innymi cząsteczkami i neutralizuje je.

Dzięki tym właściwościom ozonowanie jest stosowane od lat do czyszczenia oraz dezynfekcję wody pitnej, jedzenia i powietrza. Ale ozonem można dezynfekować również pomieszczenia, samochody,  a także poszczególne sprzęty.
 

Spis treści

1. Czy ozon może zabić koronawirusa?
2. Ozonowanie z głową
3. Kiedy korzystać z ozonowania?

Czy ozon może zabić koronawirusa?

Badania naukowe wykazały, że działanie bakteriobójcze i wirusobójcze ozonu jest skuteczniejsze i szybsze od działania chloru. Ozon zabija również koronawirusa. Ozon przedziera się przez zewnętrzną powłokę wirusa i uszkadza jego RNA. 

Zdaniem naukowców z Tajlandii, którzy wypowiadali się na łamach serwisu thailandmedical.news, istnieje ponad 17 badań naukowych, które pokazują, że ozon jest w stanie zniszczyć koronawirusa. Pokazują to również doświadczenia z ubiegłych lat: podczas epidemii SARS w 2003 roku  sterylizacja ozonowa była z powodzeniem stosowany do oczyszczania środowiska zarażonego śmiertelnym patogenem. 

Czytaj: Jak bezpiecznie korzystać z wybielacza, aby odkazić dom, ale nie zrobić sobie krzywdy?

12 cennych rad od lekarza rodzinnego na czas pandemii

Płyny antybakteryjne i do dezynfekcji rąk – jak działają?

Ozonowanie z głową

Ozonowanie stało się popularne szczególnie teraz w dobie COVID-19. Zaletą ozonu jest, że łatwo rozchodzi się po całym pomieszczeniu, także w trudno dostępnych miejscach. Dlatego metodę tę wykorzystuje się do  dezynfekcji szpitali i budynków, w których przebywały osoby zakażone.

Ozonowane są również ulice, przystanki, przejścia podziemne czy inne przestrzenie publiczne - wszystko po to, aby zmniejszać ryzyko rozprzestrzeniania się groźnego patogenu.

Stosowanie metody ozonowania pomieszczeń czy ulic w celu zabicia koronawirusa jest pomysłem bardzo dobrym, ale – o ile jest przeprowadzane przez wykwalifikowane firmy i instytucje.

Ozon szybko się ulatnia i nie pozostawia żadnych skutków ubocznych ani nie wywołuje reakcji alergicznych - właściwie wykonany proces ozonowania jest więc nieszkodliwy dla ludzi i środowiska. Ale w trakcie przeprowadzania sterylizacji ozonem, trzeba zachować jak największą ostrożność. 

Wdychanie nawet niewielkich ilości ozonu może być bowiem szkodliwe. Objawy zatrucia obejmują kaszel, duszność i nasilenie chorób płuc, takich jak astma. Z tego powodu wiele krajów ustanowiło 8-godzinny limit narażenia ludzi na kontakt z ozonem - w krajach UE limit jest jeszcze niższy. 

Kiedy korzystać z ozonowania?

Specjaliści zalecają, aby decydować się na ozonowanie tylko w określonych przypadkach. Np. jeśli w domu przebywała osoba chora na COVID lub wiemy, że w jakimś pomieszczeniu – sklepie, samochodzie przez jakiś czas znajdował się ktoś, u którego potem wykryto zakażenie koronawirusem.

Na rynku są firmy, które zajmują się togo rodzaju usługami  w domach prywatnych, urzędach, zakładach pracy itd.  

Do ozonowania mieszkań używają specjalnych generatorów ozonu, które wytwarzają cząsteczki niszczące patogeny i usuwające brzydki zapach.

Za ozonowanie 40-metrowego mieszkania, jak podaje serwis pieniadze.rp.pl zapłacimy – 250 zł, czasem usługa liczona jest na czas i kosztuje od 100 zł za pierwszą godzinę, a następne po 50 zł.

Małgorzata Wójcik