Kiedy szpitale tymczasowe będą gotowe do użytku? Jest ustalony termin
Rośnie fala zakażeń w Polsce, a sytuacja robi się coraz bardziej napięta. W szpitalach brakuje miejsc dla pacjentów chorych na COVID-19. Nie ma wystarczającej ilości karetek. Dlatego rząd postanowił utworzyć szpitale tymczasowe do walki z koronawirusem w całym kraju. Mają one być gotowe do końca listopada. Czy termin nie jest zbyt odległy, skoro „wisi w powietrzu” drugi pełny lockdown?
Szef KPRM Michał Dworczyk zapewnił w radiowej Trójce, że „większość szpitali tymczasowych osiągnie gotowość na przełomie listopada i grudnia”. Jak podkreślił, decyzje o tym, kiedy zostaną tam skierowani pacjenci, będą należały do służb medycznych na podstawie sytuacji w placówkach stacjonarnych”. Ma nadzieję, że sytuacja w ochronie zdrowia będzie na tyle dobra, że nie będzie konieczne wykorzystanie tych placówek.
Decyzja o budowaniu szpitali tymczasowych zapadała w październiku.- Podobnych szpitali w całym kraju już rośnie kilkanaście – poinformował premier Mateusz Morawiecki. Jedna z tych placówek została oddana do użytku. Od czwartku szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym w Warszawie rozpoczął przyjmowanie pierwszych zakażonych pacjentów. W stolicy ma powstać jeszcze druga taka placówka w hali EXPO XXI, która będzie pod nadzorem Wojskowego Instytutu Medycznego.
Kolejne szpitale tymczasowe w innych miastach mają być gotowe pod koniec miesiąca lub na początku grudnia. Prace przy budowie placówek trwają w:
- Białymstoku,
- Ciechocinku,
- Gdańsku,
- Katowicach,
- Kielcach,
- Krakowie,
- Krynicy Zdrój
- Lublinie,
- Łodzi,
- Nidzicy,
- Opolu,
- Poznaniu,
- Sopocie,
- Szczytnie,
- Rzeszowie
- Wrocławiu.
Szpitale tymczasowe będą uruchamiane stopniowo. Wyposażone zostaną łącznie w 5,5 tys. łóżek szpitalnych. Obecnie wojewodowie wszystkich regionów rekrutują kadry medyczne do szpitali tymczasowych. Potrzebni są: lekarze, pielęgniarki, ratownicy i opiekunowie medyczni, salowe, pracownicy obsługi technicznej i technicy elektroradiologii, a także przedstawiciele służb mundurowych, studenci, harcerze i wolontariusze, którzy mają podstawowe kompetencje w zakresie pomocy medycznej.
Źródło: PAP, Radio Trójka
Czytaj też:
- Autobusy miejskie zamienią się w karetki. Na razie tylko w stolicy
- Pulsoksymetry towarem deficytowym. Brakuje ich w aptekach i hurtowniach
- Kierowco, miej się na baczności! Limity pasażerów w samochodzie
- Poważne powikłania po koronawirusie. Ozdrowieńcy będą mieć problemy już na zawsze?