Kawa gorąca i mrożona – którą warto pić dla zdrowia?

Nie wyobrażasz sobie poranka bez filiżanki kawy? Witaj w klubie miłośników czarnego napoju z kofeiną. Daje spory przypływ energii w ciągu dnia, ale jest również korzystny dla naszego zdrowia.

Ponad 400 miliardów filiżanek kawy rocznie wypija się na całym świecie. Według HowStuffWorks 107 mln ludzi w Stanach Zjednoczonych wypija dziennie około 3,5 filiżanki w ciągu dnia. Według naukowców z Harvardu codzienne spożywanie kawy działa pozytywnie na zdrowie. Na przykład picie kawy może obniżyć ryzyko wystąpienia chorób serca, raka wątroby, choroby Parkinsona i cukrzycy typu 2.

Uczeni podkreślają, że ziarna kawy zawierają między innymi witaminy z grupy B, potas, żelazo i ryboflawinę. Są one również najlepszym źródłem przeciwutleniaczy. Poza tym kawa wzmacnia też poczucie szczęścia.

Która kawa jest zdrowsza?

Napojem przygotowanym z odpowiednio palonych ziaren drzew kawowca można delektować się na wiele różnych sposobów. Która kawa – na zimno czy na gorąco – przynosi wiele wymiernych korzyści zdrowotnych?  

To jest dobre pytanie. Kawa mrożona smakuje najlepiej w upalne dni, ale nie musi być wyłącznie atrybutem tej pory roku. Przygotowanie na przykład cold brew (inaczej kawa parzona na zimno) okazuje się banalną sprawą. Wystarczy kawę zalać zimną wodą i odstawić na co najmniej kilka godzin. Fachowo ta czynność nazywana jest macerowaniem kawy.

Kawę na zimno można przygotować też w inny sposób. Zaparzyć kawę gorącą wodą, a potem ją schłodzić i gotowe.

Naukowcy nie mają dobrych wieści dla zwolenników orzeźwiającego i pobudzającego cold brew. Z najnowszych badań wynika, że kawa parzona na gorąco ma zdecydowanie więcej przeciwutleniaczy niż kawa parzona na zimno. Tu nie ma znaczenia, czy jest spożywana na zimno, czy na gorąco. Badani wyjaśniają, że lepiej zaparzyć kawę na gorąco, a dopiero później ją schłodzić. Dzięki temu czarny napój zachowa więcej cennych właściwości zdrowotnych.

Zapomnij o kawie z dodatkami

W tym wszystkim kluczowe jest to, jakich dodatków używa się do kawy. Świeżo mielona kawa jest znacznie mniej kaloryczna niż produkowane masowe zamienniki (m.in. kawa rozpuszczalna). Dodając mleko, cukier, smakowe syropy lub bitą śmietanę do kawy, zwiększamy jej kaloryczność o ok. 70 kalorii. Jeszcze więcej kalorii ma niewątpliwie kawa serwowana w kawiarniach.

Anna Tłustochowicz