Jeszcze zdążysz zaszczepić się przeciw grypie. Ekspertka: warto chociażby po to, by nie zepsuć sobie ferii
Sezon grypowy w pełni, a nowych chorych lawinowo przybywa. Nie jest to jednak przeszkodą dla szczepień. - Jest jeszcze czas, aby zaszczepić się przeciw grypie, chociażby po to, żeby nie zepsuć sobie wyjazdów na ferie zimowe – mówi dr Joanna Jursa-Kulesza, mikrobiolog ze szpitala wojewódzkiego w Szczecinie.
Z dostępnych danych wynika, że w Polsce pomiędzy 16 a 22 grudnia na grypę zachorowało w Polsce - lub miało podejrzenie zachorowania - 297 tys. osób.
"Obserwujemy wzrost zachorowań na choroby górnych i dolnych dróg oddechowych i rzeczywiście, częściej zaczynają się pojawiać zakażenia dolnych dróg oddechowych, które u ludzi dorosłych są głównie powodowane przez wirusy grypy i paragrypy" – mówi mikrobiolog dr Joanna Jursa-Kulesza ze szpitala wojewódzkiego w Szczecinie w rozmowie z PAP.
Dominuje grypa typu A, powikłania częstsze u dzieci
Ekspertka dodaje, że obecnie dominują zakażenia wirusem grypy typu A - epidemicznej, która bardzo łatwo rozprzestrzenia się drogą kropelkową. W tym przypadku bardzo wysoki jest indeks zakażeń, a jeden chory zaraża kilka kolejnych osób.
"Najlepiej byłoby, gdybyśmy stosowali te same zasady, które stosowaliśmy w przypadku COVID-19, a więc zostańmy w domu w okresie objawowym, a jeśli już wychodzimy, zakładajmy na usta i nos maseczkę" – wskazała specjalistka.
I dodała, że grypie często towarzyszą zakażenia bakteryjne. U dzieci są to przede wszystkim zakażenia płuc i ucha środkowego, z kolei u dorosłych zapalenia zatok i poważne zapalenia płuc wywołane bakteriami Streptococcus pneumoniae, a także zakażenia gronkowcem złocistym.
Dr Joanna Jursa-Kulesza wyjaśniła, że do szpitali z powodu powikłań po grypie częściej trafiają i będą trafiały dzieci, a przyczyną jest słabszy układ odpornościowy, który grypa bardzo niszczy. "Rodzice najczęściej nie szczepią dzieci przeciw grypie, a dzieci są bardziej wrażliwe, bo są to ich pierwsze kontakty z tym wirusem" – powiedziała. Grypę ciężej mogą przechodzić również osoby starsze, ze słabszym układem odpornościowym i chorobami współistniejącymi.
Jeszcze warto zaszczepić się przeciw grypie
"Powinniśmy szczególnie zwrócić uwagę, aby dzieci i osoby starsze były szczepione przeciw grypie. Wciąż jeszcze jest czas, aby się zaszczepić – chociażby po to, żeby nie zepsuć sobie wakacji zimowych, aby można było bezpiecznie wyjechać, nie obawiając się fali zachorowań, która niewątpliwie jeszcze przyjdzie" – podkreśla ekspertka.
Jak wyjaśnia, po szczepieniu przeciw grypie potrzeba 10-14 dni, by wytworzyły się przeciwciała, a dzięki szczepieniu można uniknąć samego zakażenia lub ciężkiego przebiegu choroby. "Osoby szczepione chorują znacznie rzadziej, a chorobę przechodzą lżej i mają mniej powikłań" – mówi.
Jak postępować, gdy podejrzewamy u siebie grypę? Najlepiej jak najszybciej umówić się do lekarza - jak podkreśla dr Jursa-Kulesza to szczególnie istotne w przypadku osób z grup ryzyka. Dzięki temu będzie możliwość zażycia leku, jak np. oseltamiwiru, który należy przyjąć w ciągu pierwszych 48 godzin po pojawieniu się objawów.
Polecany artykuł: