Jesteś chory, a przychodnia odmawia rejestracji? NFZ informuje, co możesz zrobić

Jesień za pasem, a jak wiemy to właśnie ten okres obfituje w infekcje - anginy, grypy i inne choroby, głównie związane z układem oddechowym. Powrót dzieci do szkół i przedszkoli często wiąże się z “łapaniem” wirusa, co sprawia, że przychodnie pękają w szwach. Jednak niejednokrotnie można usłyszeć, że na dziś już nie ma miejsc do lekarza. Co zrobić w takiej sytuacji?

Budząc się o poranku z bólem głowy, gardła, czy gorączką, sięgamy po telefon w nadziei, że uda się tego samego dnia otrzymać pomoc medyczną. Niestety, rzeczywistość bywa zgoła odmienna. W publicznych przychodniach już po 8:00 rano można usłyszeć od rejestratorki, że na ten dzień nie ma już wolnych miejsc. Narodowy Fundusz Zdrowia informuje, co robić w takich sytuacjach.

“Decyduje lekarz, nie rejestratorka”, czyli jak dostać się do przychodni?

O ile w dużych miastach mieszkańcy często mają dostęp zarówno do prywatnych jak i państwowych przychodni, o tyle w małych miejscowościach pozostają poradnie w ramach NFZ. Tu zaczyna się problem.

Chcąc dostać się na wizytę pacjenci często stoją w kolejkach na godzinę lub dłużej przed planowanym otwarciem placówki. Wszystko za sprawą tego, że już w wczesnym rankiem mogą usłyszeć, że nie zostaną przyjęci ze względu na brak miejsc. Narodowy Fundusz Zdrowia opublikował wskazówki, z których wynika, co możemy zrobić kiedy przychodnia POZ odmawia nam zapisania na wizytę u lekarza rodzinnego:

• w pierwszej kolejności - zwróć się do kierownika podmiotu leczniczego z prośbą o wyjaśnienie sprawy,
• jeżeli pomimo Twojej wyraźnej prośby pracownik placówki POZ w dalszym ciągu odmawia Ci zapisania się na wizytę - poproś o pisemne wyjaśnienia odmowy,
• jeśli uznasz, że udzielona odpowiedź jest dla Ciebie niewystarczająca - zwróć się o pomoc do swojego Oddziału Wojewódzkiego NFZ,
• jeśli uważasz, że zostały naruszone Twoje prawa pacjenta - skontaktuj się z Rzecznikiem Praw Pacjenta.

O udzieleniu pacjentowi pilnej pomocy medycznej w dniu zgłoszenia decyduje lekarz POZ, nie rejestracja” - czytamy na oficjalnej stronie Narodowego Funduszu Zdrowia.

Rejestracja telefoniczna nie istnieje? Rzecznik Praw Pacjenta komentuje

Nie pójdziesz, nie załatwisz. Tak w skrócie można podsumować próbę zarejestrowania siebie lub dziecka do lekarza rodzinnego. Choć w placówkach są telefony i pacjent ma możliwość wykonać połączenie w celu rejestracji, to niestety najczęściej jest to niemożliwe. 

W wielu przychodniach już od momentu ich otwarcia po drugiej stronie słuchawki słychać sygnał zajętej linii. Mogłoby się wydawać, że właśnie teraz dzwonią wszyscy chorzy w nadziei, że uda się im zapisać do poradni. Czasem tak jest, niestety na własnej skórze przekonałam się, że mając wysoką gorączkę musiałam iść osobiście i poprosić o rejestrację. Na miejscu zauważyłam odłożoną słuchawkę. Od tego momentu zmieniłam przychodnię. 

Mój przykład zdecydowanie nie jest odosobniony. Rzecznik Praw Pacjenta poinformował o wpływających skargach i sygnałach, że w przychodniach pojawiają się różne problemy. Jednym z nich była kwestia próby rejestracji telefonicznej, która często zwyczajnie nie działa.

- Rejestracja powinna odbierać telefony pacjentów przez cały dzień, zgodnie z godzinami funkcjonowania przychodni. Nie wolno przy tym różnicować form rejestracji, w tym brak jest podstaw do tego, aby  faworyzować pacjentów, którzy do przychodni zgłosili się osobiście i tych pacjentów zapisywać w pierwszej kolejności. Brak zapewnienia pacjentom realnej możliwości rejestracji za pośrednictwem telefonu narusza ich prawa - podkreśla Rzecznik Praw Pacjenta.

Na stronie gov.pl zamieszczono także wskazówki, z których wynika, co możemy zrobić, gdy nie uda się nam dodzwonić. Rzecznik radzi, aby sprawdzić czy przychodnia umożliwia rejestrację przez formularz internetowy, jeśli nie, można wysłać maila z prośbą o rejestrację, co także stanowi pełnoprawną formę zapisu do lekarza, lub zgłoszenie się osobiście. - Jeżeli nie możesz dodzwonić się do swojej przychodni lub masz problem z rejestracją w innej formie zgłoś to do Rzecznika Praw Pacjenta, tel. 800 190 590 i wybierz prefiks nr 2 - podsumowuje Rzecznik Praw Pacjenta.

Magdalena Siraga