Jest prognoza IMGW na długi weekend. Ratownicy zaniepokojeni

2023-08-13 18:18

Nadchodzą upały, w wielu miejscach już są. W zasadzie to dobrze, w końcu są wakacje, ale ekstremalna pogoda to poważne zagrożenie dla zdrowia nie tylko dzieci i osób starszych. Co roku udary cieplne/słoneczne przyczyniają się do zgonów tysięcy Europejczyków. Przypominamy, o czym trzeba pamiętać w takie dni i jak sobie poradzić samodzielnie, gdy przesadzisz z korzystaniem ze słońca.

Jest prognoza IMGW na długi weekend. Ratownicy zaniepokojeni
Autor: GettyImages Jest prognoza IMGW na długi weekend. Ratownicy zaniepokojeni

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej już w ten weekend była okazja, by złapać trochę słońca. Nie inaczej będzie aż do 20 sierpnia. Temperatura w cieniu ma sięgać nawet 30-33 st. C. Zapowiadane są burze i zmienne warunki na terenie kraju (nad morzem może być nawet chłodno), ale z pewnością wiele osób będzie miało okazję, żeby zrobić sobie krzywdę. Medycy, zwłaszcza ratownicy, mogą mieć ręce pełne roboty. Jak się chronić i na jakie sygnały reagować, żeby nie potrzebować ich pomocy?

Nad Polskę nadciąga fala upałów

Oparzenia słoneczne i cała reszta

Opalasz się dla zdrowia, dla witaminy D? Wystarczy 15 minut przy odsłoniętych 18 proc. ciała, by pobrać już wystarczającą dawkę promieni. Duże dawki aplikowane powyżej kwadransa to niejednokrotnie ryzykowanie własnym zdrowiem.

Konsekwencje nierozsądnego korzystania ze słońca można ponosić nawet po wielu latach. Wystarczy jednorazowe poparzenie skóry, by doszło do rozwoju czerniaka. Ten nowotwór powstaje po intensywnym, nawet krótkotrwałym, opalaniu. Sporo zależy od indywidualnej wrażliwości.

Najczęściej jednak skutki niewłaściwego korzystania ze słońca ponosimy bardzo szybko. Wiele osób je bagatelizuje, wierząc, że samo przejdzie. Często faktycznie tak jest, ale niestety bywa też inaczej.

Wcale nie musisz uszkodzić skóry, by opalanie (ale też spacerowanie po rozgrzanym upałem mieście) okazało się niebezpieczne. Przebywanie zbyt długo na słońcu grozi udarem cieplnym i odwodnieniem. Przy ekstremalnych warunkach pogodowych to zdarza się coraz częściej, nie tylko podczas egzotycznych wakacji.

Sygnały alarmowe

Jeśli przestajesz się pocić mimo gorąca,a skóra robi się nienaturalnie sucha, to ostatni moment, żeby zejść ze słońca i schłodzić ciało, uzupełnić płyny.

Objawy udaru cieplnego/słonecznego łatwo pomylić z grypą, bo towarzyszą mu wymioty, gorączka i dreszcze.

Należy natychmiast wzywać pogotowie do osoby podejrzewanej o udar cieplny, jeśli gwałtownie rośnie jej temperatura i ciśnienie tętnicze, pojawiają się drgawki, wreszcie utrata przytomności i stan śpiączki. Ciśnienia na plaży nie zmierzysz, ale problemy z niemiarowym i pulsem można zaobserwować. To powód, by alarmować służby.

Jak zapobiegać kłopotom?

Podczas ekstremalnej pogody najlepiej byłoby nie wychodzić z domu od godz. 10.00 do 16.00, a w nim zrezygnować z ubrań, stosować wentylatory i klimatyzatory, dużo pić i chłodzić się wodą, choćby z wanny. Kto jednak tego posłucha podczas długiego weekendu? Zatem, chociaż minimalizuj ryzyko:

  • Wychodzisz i potrzebujesz włożyć coś więcej niż strój kąpielowy? Ubranie powinno być na tyle luźne, by zapewnić swobodny dopływ powietrza do skóry. Postaw na naturalne tkaniny, rzeczy cienkie, w jasnym kolorze.
  • Nie zapominaj o przewiewnym nakryciu głowy - czapce, chustce, kapeluszu. Masz głowę chłodzić, a nie wsadzać ją do dodatkowego piekarnika.
  • Gdziekolwiek się wybierasz, zabierz ze sobą wodę i co jakiś czas popijaj ją małymi łykami.
  • Od czasu do czasu warto spryskać wodą skórę twarzy, karku, rąk czy ubranie, jeśli je na sobie masz. Pamiętaj, że nagłe zanurzenie w lodowatej wodzie grozi wstrząsem.
  • Wiatraczek na baterie bądź wachlarz, którym może być zwykła kartka papieru, pomogą ochłodzić skórę podczas podróży zatłoczonym autobusem czy pociągiem.
  • Unikaj słońca, kiedy jest to możliwe i chroń się w cieniu.
  • Posmaruj ciało kremem, który zawiera filtry UVA i UVB. Wysokość filtra powinna być dopasowana do kolorytu skóry. Nie wybierasz się na plażę? Poparzenia skóry, prowadzące do groźnych problemów w przyszłości, zdarzają się też w mieście, w pracy.
  • Nie musisz pić czystej wody, żeby się nawodnić, chociaż jest najskuteczniejsza. Zapomnij jednak o alkoholu - realnie pozbawia cię płynów i w połączeniu z upałem okazuje się podstępnym wrogiem.

Co na oparzenia?

Nie udało się uniknąć oparzenia skóry? Zwykle zmiany na skórze są powierzchowne i można je leczyć w warunkach domowych. Niestety, nawet poparzenia I i II stopnia mogą zagrażać życiu, jeśli są rozległe.

Jeśli skóra jest tylko zaczerwieniona, nie ma ryzyka, że powstaną pęcherze i przerwanie ciągłości skóry, możesz sobie pomóc samodzielnie, np. wykorzystując gotowy preparat do stosowania po opalaniu, dostępny w aptece. Wśród domowych metod najczęściej polecane są:

  • zwykła woda – nie może być zbyt zimna, bo to grozi szokiem termicznym. Nie powinna narobić szkód nawet przy bąblach, jeśli strumień nie będzie zbyt silny. Niestety, woda daje ulgę tylko na chwilę,
  • kefir czy zsiadłe mleko - dzięki zawartości białka i witamin: A, D i E, przyspieszą regenerację zniszczonego słońcem naskórka.
  • miód – można go stosować tylko przy pierwszym stopniu oparzeń (skóra staje się cieplejsza, zaczerwienia się). Działa przeciwbakteryjnie oraz gojąco, ale jest ciężki i lepki i może powodować podrażnienia,
  • surowe białko jaja kurzego - chłodne, lekkie, o przyjaznej konsystencji. Ma właściwości bakteriobójcze i antywirusowe,
  • ogórek - jego plasterki chłodzą i wspierają skórę dzięki zawartości witamin.

Oparzenie słoneczne – kiedy do lekarza

Jeśli oparzenia są 2 stopnia, czyli charakteryzują się silnym bólem i pęcherzami wypełnionymi przezroczystą treścią, a zmiany na skórze obejmują powyżej 15 proc. powierzchni ciała, prawdopodobnie słoneczna przygoda zakończy się już w szpitalu.

Gdy takie poparzenia obejmują ponad 1/3 powierzchni ciała, życie pacjenta jest bezpośrednio zagrożone. Skóra stanowi naturalną barierę ochronną narządów wewnętrznych. Bez sprawnej osłony może dojść do zakażeń tkanki podskórnej, a nawet sepsy, bo zakażenie może się bezkarnie rozwijać.

Jak samodzielnie ocenić rozległość oparzenia? Na jakie objawy jeszcze zwracać uwagę i kiedy szukać pomocy? Czytaj TUTAJ

Nie wiesz, jak uzyskać pomoc lekarską na wakacjach? Skorzystaj z naszego pomocnika.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki