Jako 12-latek ważył 86 kg. Grający w Zabrzu bohater Euro 2024 opowiedział o swojej metamorfozie

2024-06-19 12:08

W dzieciństwie zmagał się ze znaczną nadwagą. Jako 12-latek ważył 86 kilogramów i był na prostej drodze do chorób serca i układu krążenia. Zamiast tego, wybrał codzienne treningi: najpierw sięgnął po buty do biegania, potem po korki i wszedł na murawę. Grający na co dzień w polskiej Ekstraklasie słoweński obrońca Erik Janža opowiedział o swojej niełatwej drodze na piłkarski szczyt.

Jako 12 latek ważył 86 kg. Grający w Zabrzu bohater Euro 2024 opowiedział o swojej metamorfozie
Autor: FB @Erik Janža Jako 12 latek ważył 86 kg. Grający w Zabrzu bohater Euro 2024 opowiedział o swojej metamorfozie

Sukces zawodnika polskiej Ekstraklasy na Euro 2024

Słowenia, 15 razy mniejsza od Polski, górzysty kraj byłej Jugosławii, sprawiła nie lada niespodziankę w swoim pierwszym meczu tegorocznych mistrzostw Europy. Choć spodziewano się, że Dania bez problemu upora się z rywalami, spotkanie zakończyło się remisem. Jedynego gola dla Słowenii zdobył Erik Janža, który na co dzień gra w polskiej Ekstraklasie w barwach Górnika Zabrze.

Tak dopingowano naszym w strefach kibica w Krakowie na Euro 2024! Nie przeszkodził nawet ulewny deszcz

Erik Janža w dzieciństwie walczył ze znaczną nadwagą

Erik Janža – zdobywca gola na wagę remisu Słowenii z Danią, ponoć jako pierwszą zabawkę otrzymał właśnie piłkę. Jednak jego droga do sportu nie była wcale prosta. W dzieciństwie Erik Janža miał znaczną nadwagę.

Jako 12-latek ważył 86 kilogramów. Wizyta u szkolnej lekarki okazała się przełomowa dla życia i późniejszej kariery lewego obrońcy.

Jak relacjonował w rozmowie z dziennikarzami TVP Sport, „pani doktor powiedziała mi wtedy, że jeśli nie schudnę w pół roku, mogę mieć poważne problemy z sercem. Przestraszyłem się”.

Ta sytuacja zmotywowała młodego Erika do zmian, które kilka lat później zaowocowały m.in. zdobyciem mistrzostwa kraju, a następnie Superpucharu Słowenii z drużyną NK Maribor.

Jako zawodnik reprezentacji narodowej pojawiał się już w juniorskiej kadrze. W seniorskiej drużynie debiutował przed dekadą, w listopadzie 2014 w spotkaniu z Kolumbią, które Słowenia przegrała na własnym boisku 0:1.

Zawodnik z nadwagą dzięki codziennym treningom dotarł na piłkarski szczyt

Zanim Erik Janža mógł odliczać sukcesy i występy w kadrze, musiał ciężko pracować. Pod opieką ojca, codziennie ćwiczył i biegał. Po 8 miesiącach ważył o 20 kilogramów mniej. Po kolejnym roku, jako 14-latek, zaczął przygodę z piłką, która okazała się jego życiowym powołaniem.

Do dziś w wywiadach zawodnik podkreśla, że to, gdzie jest, zawdzięcza rodzicom, którzy wspierali go w podejmowaniu aktywności fizycznej i redukowaniu masy ciała.

Później zyskał dodatkowe wsparcie ze strony żony, z którą jest już od dekady. Dzięki niej przetrwał pierwszy okres niepowodzeń w zagranicznych klubach i towarzyszący temu stres.

Przez kolejne lata, mimo powołań do reprezentacji, większość czasu spędzał na ławce rezerwowych. Jednak w końcu doczekał się spektakularnego awansu Słoweńców na Euro. Jak zapewnia, to m.in. grze w polskim klubie, Górniku Zabrze, zawdzięcza sukcesy w kadrze.

Erik Janža - kapitan polskiej drużyny, bohater Słoweńców

W 2019 Erik Janža przeprowadził się z rodziną do Polski, co sobie bardzo chwali. Na co dzień mieszkają w Katowicach, ale Erik Janža gra z opaską kapitańską w Górniku Zabrze. Pierwsze kroki z piłką w tym samym klubie stawia też jego 7-letni syn.

Jak przyznawał przed mistrzostwami Europy, drużyna słoweńska chce się pokazać z jak najlepszej strony, grając w trudnej grupie. Oprócz Danii, grupowymi rywalami Słowenii są Anglicy i Serbowie.

Niezależnie od wyników kolejnych spotkań, Erik Janža, po golu strzelonym Duńczykom, jest już bohaterem w swoim kraju i zarazem trzecim piłkarzem polskiej Ekstraklasy, który na Euro zdobył gola.

Waleczny Słoweniec powinien być przykładem nie tylko dla osób, które kopią piłkę, ale przede wszystkim dla tych osób, które dziś zamiast możliwości szukają wymówek.

Historia chłopaka z nadwagą, który po latach ciężkiej pracy wszedł na piłkarski szczyt, powinna być inspiracją dla każdego, kto potrzebuje motywacji, aby wstać z kanapy i zacząć ćwiczyć. Kariera, którą Słoweniec zawdzięcza swojej wytrwałości, to najlepszy dowód na to, że w sporcie nie ma rzeczy niemożliwych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki