Jaki związek ma wycinanie lasów tropikalnych z koronawirusem?

2020-05-08 13:31

Co ma liczba lasów na świecie do rozwoju pandemii? Okazuje się, że bardzo wiele. Naukowcy twierdzą, że wszystkie ostatnie pandemie wywołane były wirusami, które powstały w lasach tropikalnych i wydostały się z nich w wyniku wycinki drzew.

Jaki związek ma wycinanie lasów tropikalnych z koronawirusem?
Autor: Getty images

SARS, Ebola, a teraz koronawirus oraz trzy czwarte wszystkich wykrytych ostatnio patogenów ma pochodzenie zwierzęce. To wirusy pochodzące z lasów tropikalnych, które zmutowały w wirusy ludzkie.

Winne są wycinki lasów?

Mutowanie patogenów i nabywanie przez nie zdolności do infekowania ludzi zdaniem naukowców spowodowane są m.in. wycinaniem lasów tropikalnych. Wycinki robi się po to, aby odzyskać pod uprawy ziemie porośnięte przez drzewa. Ocenia się, że każdego roku ginie 12-15 mln hektarów obszarów leśnych na całym świecie.

W wycinanie lasów i zajmowanie ich terenów przez człowieka zbliża nas do żyjących tam patogenów. Zmusza też zwierzęta do migracji i gromadzenia się na mniejszych obszarach, co sprzyja  wymianie zakaźnych drobnoustrojów i powstawaniu nowych szczepów.  

Oczyszczanie olbrzymich terenów z lasów zmniejsza także różnorodność biologiczną, a gatunki, które przeżyją, są bardziej narażone na choroby, które potem mogą przenieść się na ludzi. 

Czytaj: Skąd się bierze pozytywny wynik testów na COVID u ozdrowieńców? 

Naukowcy już wiedzą, skąd się wziął koronawirus

Jak zapobiec światowym pandemiom? 

Specjaliści twierdzą, że powstrzymanie wylesiania nie tylko zmniejszyłoby ryzyko nowych katastrof ekologicznych, ale zahamowało też rozprzestrzenianie się długiej listy złośliwych chorób, które pojawiły się w siedliskach lasów deszczowych – takich jak Zika, Nipah, malaria, cholera i HIV. Badanie z 2019 r. wykazało, że dalsze wylesiania o 10 procent, zwiększy przypadki malarii o 3,3 proc.

Epidemiolodzy zamierzają obecnie badać dzikie siedliska i żyjące tam ssaki, o których wiadomo, że są nosicielami koronawirusa – np. nietoperze, gryzonie, borsuki i małpy - aby sprawdzić, jak poruszają się zarazki. 

Potem  mogliby przetestować ludzi, żyjących na tych terenach, aby sprawdzić ich odporność na patogeny. Ale do tego potrzeba pieniędzy, tymczasem we wrześniu 2019 r., na kilka miesięcy przed wybuchem pandemii COVID-19, amerykańska Agencja Rozwoju Międzynarodowego ​​zaprzestanie finansowanie 10-letniej badan nad wykrywaniem groźnych wirusów. 

Sonda
Co z tym koronawirusem?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki