Jak swobodnie oddychać w maseczce ochronnej? EKSPERT RADZI
Po założeniu maseczki ochronnej czujesz, że nie możesz w niej swobodnie oddychać? Niekiedy winna jest sama maseczka, którą uszyto z nieodpowiedniej tkaniny. Ale zazwyczaj problem nie leży w maseczce, tylko w sposobie, w jaki nabierasz, a następnie wypuszczasz powietrze. Ekspert radzi, co zrobić, aby swobodnie oddychać w maseczce.
Odkąd w miejscach publicznych trzeba zasłaniać usta i nos (przypomnijmy - obowiązek ten wprowadzono 16 kwietnia), wiele osób skarży się na to, że po założeniu maseczki ochronnej trudniej im się oddycha. Co prawda usta i nos można zasłonić również w inny sposób, jednak na ulicach widać, że większość Polaków, zgodnie z sugestią lekarzy, zdecydowała się na maseczki.
Problemy z nabieraniem powietrza przez gęstą tkaninę mają niemal wszyscy - może z wyjątkiem osób, które na co dzień pracują w maseczkach i są do tego przyzwyczajone.
Czytaj też: Duszności w maseczce. Naucz się właściwej techniki oddechu
Jak zatem swobodnie oddychać w maseczce?
Mimo pokus do zmiany oddychania z powodu uczucia większej potrzeby powietrza, oddech w maseczce powinien być taki sam jak bez maseczki, tzn. spokojny, bez wysiłku, rytmiczny, tylko przez nos, dolną części klatki piersiowej, wydech pasywny. Koniecznie należy oprzeć się pokusie szybszego oddychania przez usta, bo ty tylko pogorszy sytuację i pogłębi uczucie duszności.
Jeśli uda nam się to zrobić, to po kilku dniach się zaadaptujemy i nie będziemy odczuwać duszności, oczywiście pod warunkiem, że maseczka jest wykonana z materiału odpowiednio przepuszczającego powietrze.
Lek. med. Elżbieta Dudzińska, lekarz medycyny integralnej z warszawskiej przychodni Strefa Pacjenta, zachęca, by przede wszystkim zwrócić uwagę na to, czy nasz wzorzec oddechu jest prawidłowy bez maseczki. I wyjaśnia: - Prawidłowy, fizjologiczny oddech jest cichy, spokojny, rytmiczny, przeponowy, czyli dolną częścią klatki piersiowej, w spoczynku tylko przez nos, w dzień i w nocy. Właściwa liczba oddechów to 8-12 na minutę. Taki sposób oddychania wykształcił się wskutek ewolucji trwającej dziesiątki tysięcy lat.
Współczesna cywilizacja i wynikająca z niej zmiana naszego trybu życia – głównie brak ruchu i zwiększony poziom stresu - spowodowały, że ten naturalny proces został zaburzony. Obecnie wiele osób oddycha zbyt szybko, zbyt dużym oddechami, górną częścią klatki piersiowej, a przede wszystkim ustami zamiast nosem.
W praktyce oznacza to przewlekłą hiperwentylację. Ewolucyjnie nasz mózg zarezerwował taki sposób oddychania tylko dla sytuacji wymagających intensywnej aktywności fizycznej oraz sytuacji stresowych, w których konieczna jest pełna mobilizacja. - dodaje ekspertka.
Polecany artykuł:
I podkreśla jednocześnie, że kiedy nieprawidłowe oddychanie staje się normą, płuca przepuszczają więcej powietrza niż wynika to z potrzeb metabolicznych, a to uruchamia zmiany w organizmie, zmienia metabolizm i paradoksalnie prowadzi do niedotlenienia tkanek i komórek.
Skutkiem może być osłabienie koncentracji i pamięci, problemy ze snem, bezdech i chrapanie, zaburzenia funkcji układu krążenia: uczucie ucisku i bólu w klatce piersiowej, podwyższone ciśnienie, nieregularna akcja serca oraz dolegliwości ze strony układu oddechowego: kaszel, zatkany nos, problemy z zatokami, nasilenie objawów astmy. Prawidłowe oddychanie jest ważne również z innego powodu: może zmniejszyć ryzyko zakażenia. - Prawidłowe oddychanie to pierwsza linia obrony przed wirusami - mówi dr Dudzińska. I wyjaśnia: - Nos jest naturalnym filtrem i zatrzymuje ok. 60-70% patogenów i zanieczyszczeń.
Dodatkowo oddychanie przez nos uruchamia przeponę i poprawia wentylację płuc, zwiększa pobór tlenu o 10-20%, co ma bardzo duże znaczenie dla naszej odporności i ogólnej kondycji organizmu. Pamiętajmy: oddychanie przez usta jest dużym błędem, należy oddychać wyłącznie przez nos. - dodaje ekspertka.
Jest jednak grupa osób, którym dokucza on szczególnie. Jak wyjaśnia lek. med. Elżbieta Dudzińska, są to przede wszystkim osoby, które mają niewłaściwy sposób oddychanie, często związany z chorobami, np. osoby z astmą, POChP, nadciśnieniem, refluksem żołądkowo-przełykowym, przewlekłym katarem, chorobami zatok, przerostem migdałków, chorobami układu krążenia, osoby chrapiące i z bezdechem sennym. To jednocześnie pacjenci, którym najczęściej jest potrzebna profesjonalna terapia oddechowa. Również wiele dzieci, niestety nawykowo oddycha przez usta i przywrócenie prawidłowego wzorca oddychania jest kluczowe dla ich zdrowie i rozwoju.
Porady eksperta