Jak rozpoznać, że w piersi rośnie rak? Chirurg onkolog: Często pacjentki nie mają żadnych objawów
Hasło "rak piersi" w każdej z nas budzi zrozumiały niepokój, zwłaszcza że z powszechnie dostępnych statystyk wynika, że zachoruje na niego jedna na dziesięć Polek. Tymczasem przeciwnik jest groźny, ale można go pokonać, a jednym z czynników, które mogą zapewnić nam wygraną, jest wczesne rozpoznanie nowotworu. Tu już wiele zależy od nas samych.
Poniżej prezentujemy fragment książki “Rak piersi. Między ryzykiem a szansą”, autorstwa doświadczonego chirurga onkologa, dr. Dariusza Michalika przy wsparciu dr n. hum. Ewy Sławińskiej. Autor nie tylko przybliża najnowszą wiedzę onkologiczną, ale też walczy z mitami na temat raka piersi i zachęca kobiety do udziału w podejmowaniu świadomych decyzji dotyczących profilaktyki i leczenia. Śródtytuły pochodzą od redakcji.
Rak piersi to nie zawsze guz
Z jakiego powodu kobiety zgłaszają się do diagnostyki onkologicznej? Najczęstszą przyczyną są niepokojące objawy. Oczywiście nie zawsze te obawy okazują się uzasadnione. Dość trudno pacjentce ocenić, który symptom jest poważny, a który można zbagatelizować. Nie zawsze objawy raka piersi są charakterystyczne. Istnieją sytuacje, kiedy raka można rozpoznać bardzo łatwo, ale też takie, które to rozpoznanie utrudniają.
Co powinno nas zaniepokoić? Co może wskazywać na raka piersi? Przede wszystkim guz albo zgrubienie piersi. Guz to jest coś twardego, ograniczonego. U młodych kobiet takie zgrubienia są dość częste i mają związek z hormonami. Zwykle ustępują po miesiączce. Jeśli się utrzymują, powinny być alarmem skłaniającym do wizyty u lekarza. To jest najczęstszy objaw raka piersi. Kolejnym symptomem może być pogrubienie i zaczerwienienie.
Skóra przyjmuje czasami wygląd skórki pomarańczy – jest grubsza i ma dołeczki. Objawy te mogą wystąpić bez wyczuwalnego guza. W przypadku tzw. raka zapalnego cała pierś może być zaczerwieniona i obrzęknięta. Dość często rozpoznanie raka zapalnego jest opóźnione, bo objawy mylnie interpretowane są przez lekarzy jako stan zapalny. Ogólnie, stany zapalne i zaczerwienienia skóry piersi u kobiet poza okresem laktacji występują rzadko.
To nieprawda, że ten nowotwór nie boli
Następny objaw, który powinien zaniepokoić, to zmiany skóry wokół brodawki i na otoczce. Niekiedy jest to połączone z wysiękiem. Łuszczące się zmiany wokół brodawki dość często są błędnie diagnozowane jako wyprysk – egzema.
Wiele pacjentek jest zaniepokojonych wyciekiem z brodawki, chociaż rzadko świadczy on o raku piersi. Wszystko zależy od tego, jaki to jest wyciek. Czy z obu piersi, czy z jednej? Czy z jednego punktu, czy z całej powierzchni brodawki? Bardziej niepokojący jest wyciek samoistny, niekontrolowany. Istotny jest też jego kolor. Normalna wydzielina, która nie jest groźna, ma barwę zielonkawą lub szarawą, natomiast wydzielina wodnista powinna nas zaalarmować. Krwisty wyciek jest najczęściej objawem brodawczaka, ale, tak czy inaczej, wymaga przeprowadzenia diagnostyki.
Wydzielina mleczna rzadko jest manifestacją raka, natomiast tzw. mlekotok poza okresem ciąży i karmienia piersią może świadczyć o gruczolaku przysadki mózgowej i zwiększonym wydzielaniu prolaktyny. Jest to problem endokrynologiczny, a nie onkologiczny.
Następnym objawem, który powinien skłonić pacjentkę do wizyty u lekarza, jest powiększenie pachowych węzłów chłonnych, zwłaszcza kiedy węzły są okrągłe i twarde. Kobiecie jest bardzo trudno ocenić, czy jej węzły są zmienione patologicznie, dlatego musi zbadać je lekarz. Kolejnym niepokojącym symptomem jest zlokalizowany ból. Oczywiście nie chodzi o taki ból, który trwa chwilę, dwie godziny albo dwa dni. Chodzi o stały ból, który lokalizuje się w jednym miejscu.
To są te najczęstsze objawy, które mogą świadczyć o raku i wymagają przeprowadzenia diagnostyki. Często jednak pacjentki nie mają żadnych objawów, a rak jest rozpoznawany wyłącznie na podstawie mammografii, USG lub rezonansu magnetycznego.