Irena Santor chce dożyć 125 lat w zdrowiu. "Starość nie może być bezczynna"
9 grudnia Irena Santor skończy 90 lat. Mimo zaawansowanego wieku wciąż jest aktywna zawodowo i pojawia się w telewizji. Artystka zdradziła, skąd czerpie energię do takiej aktywności.
W swojej niedawnej rozmowie z Polskim Radiem znana polska wokalistka, Irena Santor, wyznała, że chce wierzyć lekarzom w fakt, że możemy dożywać nawet 125 lat. Ważne jest jednak dla niej, by było to w zdrowiu.
Na to liczę, bo świat jest piękny!
- powiedziała wokalistka.
Artystka 9 grudnia świętuje swoje 90 urodziny. Wiek jednak nie jest dla niej przeszkodą, by się spełniać. Co prawda w 2021 roku ogłosiła zakończenie swojej kariery estradowej, to jednak nie znaczy, że planuje siedzieć w domu i nic nie robić. Jest wręcz na odwrót.
Irena Santor o swojej energii. Zdradziła skąd ją czerpie
Artystka cały czas pokazuje się w telewizji i chętnie udziela wywiadów. Niedawno wydała nawet składankę pod tytułem "Irena Santor". Gwiazda pomimo swojego wieku wciąż zachwyca trzeźwym umysłem i swoją niesamowitą ekspresją.
Wiele osób zastanawia się, skąd wokalistka czerpie energię do bycia tak aktywną w swoim wieku. O tym powiedziała w rozmowie z portalem "Eksperci o zdrowiu" w 2018 roku.
Starość nie może być bezczynna. Oczywiście nie wolno skakać wyżej niż się może, ale jeśli już człowiek dożywa pewnego wieku, to – o dziwo – może bardzo dużo. Jeżeli człowiek jest bezczynny, to się starzeje, w dodatku robi się nieprzyjazny dla świata i dla ludzi. Jeśli człowiek jest czynny i ma coś do zrobienia, i ta praca daje potwierdzenie, że ma rację, że w tym uczestniczy − wtedy można dożywać późnych lat
- powiedziała w rozmowie.
Codzienne rytuały Ireny Santor. Bez tego nie wstaje z łóżka
Podczas tej samej rozmowy powiedziała nieco o swoich codziennych rytuałach. Choć, jak mówi nigdy nie lubiła ćwiczyć i nie ma zamiaru tego robić. Zamiast tego jednak rozciąga się jeszcze zanim wstanie z łóżka.
Nie wstanie jeśli nie rozrusza rąk, nóg i stawów, bo wtedy, jak mówi, kręci się jej w głowie. Przyznała również, że musi się uderzyć w pierś przez fakt, że nieczęsto chodzi na spacery.
Za to ma jednak bardzo wymagający zawód. Musi być czynna i sprawna o konkretnej godzinie, a jej gardło musi cały czas dobrze pracować. Wyznała, że na w sobie ogromną dyscyplinę, której nie chce się pozbyć.
Zdradziła, że gdyby rzuciła swoją pracę, to nie miałaby motywacji do codziennego wstawania. A tak musi się ubrać, iść coś pozałatwiać, zrobić zakupy czy ugotować obiad.
Człowiek w starszym wieku sam musi sobie narzucić pewne rzeczy – opiekuj się dziećmi, rób rzeczy potrzebne. Brzmi to jak slogan, ale tak jest! Jeżeli człowiek jest nieaktywny, to zasypia ciało i umysł. Siedzieć i narzekać na zły los… To nie dla mnie! Starzenie się to trudny temat
- Powiedziała artystka.
Podkreśliła, że choć umie odpoczywać i leniuchować, to nie może być to jednak zasadą.