Imprezy masowe odwołane przez najbliższy rok

2020-04-26 10:13

Wirusolog Paweł Grzesiowski zdradza, kiedy jego zdaniem powrócą imprezy masowe. Otwarcie kin, teatrów czy wpuszczenie widzów na trybuny obarczone jest sporym ryzykiem zachorowania. Kiedy więc będziemy mogli pójść na taką imprezę?

Dorota Kamińska: sport to najlepsza terapia!
Autor: gettyimages.com Dorota Kamińska stawia na zdrowy tryb życia.

- W epidemii tłumy zawsze są bardzo niebezpieczne, dlatego dopóki wirus jest aktywny, tego rodzaju zbiorowiska nie mogą się odbywać. Ponowne otwarcie w pełnym wymiarze stadionów, teatrów czy kin może nastąpić dopiero wtedy, gdy będziemy mieli pewność, że wirus nie jest dużo mniej aktywny, niż w tej chwili. Moim zdaniem imprezy masowe nie wrócą co najmniej przez rok.

Taka impreza jak igrzyska olimpijskie, gdzie w jednym mieście odbywają się zawody w kilku miejscach, do tego zjeżdżają się na nie ludzie z całego świata, w tym momencie jest fatamorganą i nie bez powodu olimpiadę w Tokio przesunięto na lipiec 2021 roku.

Mniejsze krajowe imprezy, z udziałem nie 30 czy 50 tysięcy, a tysiąca widzów rozsadzonych na trybunach w odstępach, mogłyby wrócić wcześniej. Tylko czy ludzie chcieliby przyjść na taki mecz, na którym siedzieliby oddaleni kilka metrów od drugiego kibica. Nie wiem, czy będzie to miało sens. Kibice chodzą przecież na mecze po to, żeby przeżywać emocje razem - odpowiada krótko doktor Paweł Grzesiowski, epidemiolog, na pytanie zadane mu przez wp.pl.

Czytaj więcej: Otwarcie salonów kosmetycznych 4 maja? Jest petycja!

Sonda
Powiedz nam, na co czekasz z niecierpliwością:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki