Ilu Polaków planuje zaszczepić się przeciw COVID-19, a ilu nie? Są nowe dane
ARC Rynek i Opinia we współpracy z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym sprawdziło, ilu Polaków zamierza przyjąć szczepionkę przeciw COVID-19. Ankieterzy zapytali nie tylko o nastawienie do szczepienia i powody decyzji osób ankietowanych, ale również o to, co skłoniłoby ich do zmiany zdania. Wyniki skomentował dr hab. n. med. Wojciech Feleszko.
Badanie realizowała firma z ARC Rynek i Opinia metodą CAWI (ankiety online zrealizowane na ePanel.pl) na próbie populacji Polaków w wieku 18-65 lat N=1016, reprezentatywnej pod względem płci, wieku, wielkości miejscowości zamieszkania, wykształcenia oraz regionu GUS w okresie 4-10.08.2021.
Jak wynika z raportu, przygotowanego na podstawie zebranych ankiet, w ciągu najbliższych sześciu miesięcy przeciw COVID-19 zamierza zaszczepić się co dziesiąty Polak, natomiast co trzeci Polak (32 proc. ankietowanych) w wieku od 18 do 65 lat przyznaje, że nie zamierza zaszczepić się przeciw COVID-19.
Wśród przeciwników szczepienia jest więcej kobiet (37 proc. kobiet versus 27 proc. mężczyzn) oraz osób z grupy wiekowej 25-34 lata (41 proc.) i z podstawowym wykształceniem (41 proc.). Zdecydowanie najmniej jest tutaj osób z najstarszej badanej grupy wiekowej (45-65 lat) – 23 proc. oraz osób z wykształceniem wyższym – 24 proc.
Aż 27 proc. badanych deklaruje, że nic nie przekona ich do zmiany zdania, a część dopuszcza pewne argumenty, które mogłyby ich przekonać do zmiany decyzji.
Co jest główną przyczyną niechęci do zaszczepienia się? Ankietowani wymieniają kolejno: brak takiej potrzeby oraz brak zaufania i negatywne nastawienie do szczepienia. Niemal co piąty respondent uważa, że szczepionka nie jest skuteczna i obawia się skutków ubocznych.
Spośród osób, które nie zamierzają się zaszczepić, 15 proc. dopuszcza możliwość zmiany zdania. Co by ich przekonało? To kolejno: potwierdzona skuteczność szczepionki, otrzymanie pieniędzy / nagrody lub przymus / regulacje prawne.
Jak komentuje dr hab. n. med. Wojciech Feleszko, pediatra i immunolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego:
- Wnioski z tego badania są dwojakie – po pierwsze, że pula zdecydowanych przeciwników szczepień przeciw COVID-19 się nie zmienia i pozostaje na poziomie ok. 27-30%, i tak prawdopodobnie zostanie. Nawet IV fala epidemii prawdopodobnie nie zachęci nikogo z tych respondentów do zmiany zdania.
Po drugie, że wśród tych, którzy deklarują się jako przeciwnicy istnieje pewna pula takich osób (ok. 15%), którzy gotowi są zmienić zdanie w momencie nabrania większej pewności co do skuteczności szczepionki, zachęty finansowej czy też wynikających z niezaszczepienia obostrzeń natury prawnej. Chodzi w szczególności o utrudniony dostęp do restauracji, kin, transportu publicznego itp.
Wydaje się, że zwłaszcza argument o skuteczności szczepienia mógłby zostać wykorzystany w rzetelnej kampanii informacyjnej opartej na faktach, to znaczy: pokazującej twarde dane naukowe głoszone ustami ekspertów, a nie jak dotychczas - celebrytów. W takie role mogłyby się wcielić rozpoznawalne autorytety naukowe (takie jak np. prezes Polskiej Akademii Nauk, dr Paweł Grzesiowski czy prof. Krzysztof Simon).
Wątły sukces polskiego programu szczepień (ok. 48% zaszczepionych) nie odbiega zasadniczo od wyników uzyskanych w innych państwach Europy Wschodniej (np. Słowacja 42%, Słowenia 47%, Czechy 53%, Rumunia 25%) i różni się zasadniczo od wyników państw Europy Zachodniej (Francja 67%, Hiszpania 70%, Holandia 66%, Włochy 64%). Czyżby pewną rolę odgrywały tutaj nie tylko czynniki związane z wykształceniem (w Polsce przeważającą grupę nieszczepiących się stanowią osoby z wykształceniem podstawowym), poziomem społecznego zaufania, ale też i ciężkości 1, 2 i 3 fali epidemii?
Ponadto, stajemy za moment przed niezwykle ciekawą obserwacją: jak przebieg 4 fali zmieni nastawienie Polaków do szczepień. Np. w Izraelu, gdzie bardzo szybko osiągnięto poziom zaszczepienia 60% i krzywa wyszczepialności stanęła w miejscu, to w odpowiedzi na żniwo, jakie zebrała 4 fala, udało się poprawić ten odsetek do niemal 75% i krzywa nadal pnie się w górę. - podsumowuje ekspert.
Polecany artykuł: