Harvey Weinstein choruje na raka. Były producent filmowy jest leczony w więzieniu
Harvey Weinstein, były producent filmowy skazany za przestępstwa seksualne, choruje na raka – informuje serwis NBC News, a za nim szereg innych światowych mediów. To najnowsza informacja na temat byłego potentata filmowego, skazanego w głośnym procesie na 23 lata więzienia.
Harvey Weinstein choruje w więzieniu
Harvey Weinstein odsiaduje wyrok w więzieniu Rikers Island w Nowym Jorku i tam też jest leczony. Według doniesień medialnych, Weinstein choruje na białaczkę. Ma to być postać białaczki szpikowej, czyli jeden z nowotworów szpiku kostnego.
Rokowania zależą od ogólnego stanu zdrowia pacjenta i przebiegu schorzenia. W kwestii Harvey'a Weinsteina trudno spekulować, ponieważ nie wydano w tej sprawie oficjalnych komunikatów, a jedynie medialne przecieki.
Harvey Weinstein choruje na raka
Przedstawiciel prawny Harvey'a Weinsteina, Craig Rothfeld, przekazał w oświadczeniu wysłanym do redakcji The Hollywood Reporter, że odmawia komentarzy w tej sprawie, a zarazem wyraził „głębokie zaniepokojenie spekulacjami dotyczącymi stanu zdrowia pana Weinsteina”, natomiast debatę publiczną na ten temat określił jako niepokojącą i niedopuszczalną.
Na co choruje Harvey Weinstein
To nie pierwsze doniesienia o złym stanie zdrowia Harveya Weinsteina. Niedawno mówiono o tym, że miał operowane serce, a latem chorował na COVID-19, z obustronnym zapaleniem płuc w przebiegu.
Oprócz tego na liście chorób Weinsteina, jak podaje serwis Deadline, wymienia się cukrzycę oraz dolegliwości kardiologiczne i pulmonologiczne.
W listopadzie tego roku ma się odbyć ponowny proces po tym, jak jeden z zarzutów wobec Weinsteina został uchylony w kwietniu 2024, po wykazaniu błędów sędziego w tej sprawie.
Spekuluje się, że termin rozprawy będzie przełożony. Tymczasem miesiąc temu przeciwko Weinsteinowi wpłynęło kolejne oskrażenie o przestępstwo seksualne.
Harvey Weinstein - o co jest oskarżony
W październiku 2017 roku na łamach "The New York Times" i "The New Yorker" ujawniono oskarżenia wobec amerykańskiego producenta filmowego Harveya Weinsteina o gwałty, napaści seksualne oraz molestowanie seksualne, które miały miejsce przez co najmniej 30 lat. Redakcje nagrodzono później Nagrodą Pulitzera za ujawnienie tego skandalu.
Ponad 80 kobiet z branży filmowej zgłosiło podobne zarzuty wobec Weinsteina. Sam producent twierdził, że wszystkie relacje seksualne były dobrowolne.
Został jednak zwolniony z The Weinstein Company (TWC), wydalony z Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej oraz innych stowarzyszeń branżowych, a także wycofał się z życia publicznego.
Przeciwko niemu toczyły się postępowania karne w Los Angeles, Nowym Jorku i Londynie. W maju 2018 roku Weinstein został aresztowany w Nowym Jorku i postawiono mu zarzuty gwałtu oraz innych przestępstw.
Skandal wywołał tzw. "efekt Weinsteina" – ujawnianie podobnych sytuacji molestowania, napaści i nadużyć przez szereg wpływowych mężczyzn, co przyczyniło się do powstania kobiecego ruchu #MeToo.