Gwałtowny wzrost zachorowań na krztusiec. Prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz: dramatyczny przebieg
Liczba zakażeń na krztusiec nieustannie wzrasta. Z najnowszych danych wynika, że mamy aż 35 razy więcej chorych niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Rzecznik Prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego, Marek Waszczewski komentuje bieżącą sytuację, a prof. hab. n. med. i n. o zdr. Iwona Paradowska-Stankiewicz, krajowa konsultantka ds. epidemiologii w rozmowie z Poradnikiem Zdrowie informuje o rozpoczętych działaniach.
Sytuacja epidemiologiczna w Polsce pod względem liczby zachorowań na koklusz jest poważna. Jednym z powodów jest fakt, że choroba ma charakter nawracający i fala zakażeń pojawia się średnio co 4 lub 5 lat. Dodatkowo nawet jeżeli mamy za sobą szczepienie, to preparat ten nie daje wieloletniej ochrony, o czym często zapominamy.
Czy w Polsce panuje krztusiec? 2024 rok jest wyjątkowo trudny
Rzecznik Prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego wskazuje, że od początku bieżącego roku do 15 listopada 2024 odnotowano aż 26 072 przypadki krztuśca. Porównując ten okres z 2023 rokiem, w analogicznym czasie było 738 pacjentów, a przez cały rok tylko 927. A zatem widać jak ogromna jest ta różnica.
Prof. hab. n. med. i n. o zdr. Iwona Paradowska-Stankiewicz z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH-BIP, a zarazem konsultantka krajowa w dziedzinie epidemiologii podkreśla, że mówimy o liczbach bezwzględnych wynikających z otrzymanych meldunków. A zatem w grę wchodzą zarówno podejrzenia choroby jak i potwierdzone zachorowania.
W kolejnym etapie specjalnie wykwalifikowana osoba wykonuje mrówczą pracę w celu weryfikacji. Natomiast ekspertka dodaje, że już w trakcie weryfikacji zgłoszeń można stwierdzić, że ok. 50% z nich na podstawie objawów oraz badań laboratoryjnych będzie odpowiadać krztuścowi.
O ile u dzieci występują dość charakterystyczne objawy to, u dorosłych krztusiec zazwyczaj przebiega pod postacią przewlekłego, ostrego, napadowego kaszlu. A zatem jednego z najczęściej występujących symptomów klinicznych. To sprawia, że koklusz bywa skomplikowanym schorzeniem do oceny. Dlatego z pomocą przychodzą badania laboratoryjne, np. krwi w kierunku oceny poziomu przeciwciał w klasie IgG, co pozwala potwierdzić rozpoznanie (niestety badania te w opiece ambulatoryjnej nie są refundowane). To zdecydowanie ułatwia diagnozę lekarzom, w celu wdrożenia właściwego leczenia
- podkreśla prof. Paradowska-Stankiewicz.
Specjalistka z zakresu epidemiologii wyjaśnia, że obecna sytuacja jest trudna, dlatego już od 15 października 2024 roku wdrożono pierwszy element strategii, którego celem jest zapobieganie rozprzestrzeniania się groźnej bakterii.
Od ponad miesiąca z bezpłatnych szczepień przeciwko krztuścowi mogą skorzystać kobiety w ciąży. Dawkę, która ochroni matkę i dziecko, można przyjąć po ukończeniu 27. tygodnia ciąży i nie później niż do 36. tygodnia. Natomiast, jeżeli ginekolog uzna, że może dojść do przedwczesnego porodu, to matka w wyjątkowych przypadkach może przyjąć szczepionkę już po ukończeniu 20. tygodnia ciąży. Warto podkreślić, że darmowe szczepienia wykonywane są w przychodniach Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ)
- dodaje ekspertka.
Prof. Paradowska-Stankiewicz wyjaśnia, że celem jest ochrona zarówno samej matki, która prawdopodobnie już dawno nie przyjęła dawki przypominającej jak i nienarodzonego dziecka. To bardzo ważne, ponieważ noworodek nie może otrzymać szczepionki, na pierwszą podstawową dawkę musi zaczekać do ukończenia 2. miesiąca życia.
Gdzie szukać karty szczepień? Sprawdź nie tylko daty
Profesor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH-BIPP przypomina, że jeżeli nie wiemy jakie szczepienia przyjęliśmy w dzieciństwie, lub nie pamiętamy, kiedy ostatnio szczepiliśmy się przeciwko krztuścowi, to wciąż możemy to sprawdzić.
W tym celu wystarczy skorzystać ze strony www.szczepienia.info, a następnie znajdując zakładkę “kalendarz szczepień” wpisać datę urodzenia i imię. W następnym kroku wyświetlą się szczegółowe informacje. Jednak w przypadku krztuśca, nawet jeżeli przyjęliśmy obowiązkowe dawki w dzieciństwie i w okresie nastoletnim, to wciąż musimy pamiętać, że należy powtarzać szczepienie przeciw krztuścowi co 10 lat.
Kolejna istotna kwestia jest taka, że w ramach kalendarza szczepień obowiązkowych w 19 roku życia, mogą zaszczepić się szczepionką, która poza błonicą i tężcem zawiera także komponent krztuścowy. A zatem zamiast szczepionki Td zaleca się wersję Tdap
- dodaje prof. Paradowska-Stankiewicz.
Ekspertka ds. epidemiologii wspomina również o strategii kokonu. A mianowicie chodzi o to, aby w sytuacji kiedy w domu lub najbliższym otoczeniu mamy niemowlę, albo małe dziecko, szczepionkę przyjęli także dorośli, a dzieci i młodzież w wieku szkolnym były zaszczepione zgodnie z Kalendarzem Szczepień.
- Najbliższe otoczenie, czyli najbliższa rodzina, która opiekuje się tym dzieckiem, i będzie zaszczepione, to niemowlę też będzie chronione. Krótko mówiąc, cała strategia oparta jest na szczepieniach, które są opisane dokładnie w kalendarzu szczepień oraz dawkach przypominających co 10 lat i w związku z tym dobrze byłoby, gdybyśmy po prostu zweryfikowali swój stan zaszczepienia. Dlatego jako ważne działanie przede wszystkim chcemy się skupić na edukacji oraz przypominaniu, że profilaktyka w postaci szczepień nie tylko chroni przed zachorowaniem, ale również przed poważnymi konsekwencjami zakażenia - przypomina.
Jedna szczepionka nie wystarczy. Jak ochronić się przed krztuścem?
Marek Waszczewski przypomina, że w tym roku doszło do śmierci dziecka. Niestety niemowlę ze względu na wiek było za małe na przyjęcie pierwszej dawki szczepionki. I tu w kontekście szczepień pojawia się ważna kwestia, o której zdaje się zapominać większość osób.
Ani przechorowanie krztuśca, ani szczepienie nie dają odporności na całe życie, dlatego po podstawowych szczepieniach w dzieciństwie konieczne są dawki przypominające u starszych dzieci, młodzieży i dorosłych
- przypomina rzecznik GIS.
Szczepienie podstawowe podawane jest w drugim miesiącu życia, kolejne na przełomie trzeciego i czwartego, piątego i szóstego oraz 16 i 18. Natomiast zarówno pierwsza jak i druga dawka przypominająca podawana jest w wieku sześciu, a później 14 lat. Potwierdza także, że przypadku młodzieży i dorosłych od 19. roku życia zaleca się przyjęcie jednej dawki co 10 lat, by utrzymać odporność na odpowiednim poziomie.
Komu zagraża krztusiec?
Koklusz bez wątpienia jest największym zagrożeniem dla niemowląt i małych dzieci. Rzecznik GIS podkreśla, że zakażenie może u nich doprowadzić do drgawek, a nawet bezdechu.
- Tak dynamiczny i ciężki przebieg nie występuje u młodzieży czy osób dorosłych, u których infekcja objawia się głównie przewlekłym kaszlem - wyjaśnia Marek Waszczewski.
Nie oznacza to jednak, że choroba nie dotyka starszych dzieci, czy dorosłych. To właśnie takie osoby często stanowią źródło zakażenia. Stąd szczepienia przeciwko krztuścowi powinna przyjąć cała rodzina, zwłaszcza jeżeli w najbliższym czasie będziemy mieć kontakt z niemowlakiem.
Prof. Paradowska-Stankiewicz wyjaśnia, że na skutek zakażenia kokluszem może dość do zapalenia płuc, encefalopatii, drgawek czy nawet zgonu a przebieg choroby zależy od wielu czynników, w tym stanu pacjenta, obecności chorób współistniejących, czy poziomu odporności. Natomiast wciąż najbardziej cierpią dzieci.
- U tych najmłodszych choroba przebiega znacznie ciężej. Mogą występować bezdechy, krztuszenie się, omdlenia, wynikające z faktu, że pałeczka Bordetella pertussis produkuje tzw. Egzotoksyny, które działają wyniszczająco na nabłonek dróg oddechowych i powodują, że wydzielina produkowana przez ten nabłonek staje się gęsta i lepka. Stąd następuje krztuszenie się, czy napadowy kaszel. Zarówno choroba jak i powikłania mogą mieć dramatyczny przebieg - podsumowuje specjalistka.
Epidemiolożka dodaje, że powikłaniem mogą być m.in. krwawienia podspojówkowe z powodu wysiłku, sinica, czy bezdechy, a w skrajnych przypadkach także zgon.