Ginekolog online? To możliwe! Jak wygląda i co daje taka wizyta?
Czy w trakcie epidemii koronawirusa można skorzystać z konsultacji ginekologa? Okazuje się, że tak - nawet, jeśli gabinet jest teraz nieczynny. Większość wizyt u specjalistów - również te u ginekologów - odbywają się w formie teleporady udzielanej online. Ekspert wyjaśnia, jak wygląda taka wizyta.
W trakcie epidemii koronawirusa Ministerstwo Zdrowia odradza wizyty w przychodniach, wiele z placówek odwołało również planowe wizyty u specjalistów. Ratunkiem okazały się porady udzielane chorym przez telefon, podczas których można uzyskać e-receptę, a nawet e-zwolnienie, a także zdalne konsultacje ze specjalistą w trakcie rozmów video.
Wydawałoby się jednak, że w taki sposób możliwe są jedynie konsultacje z wybranymi specjalistami. Okazuje się, że wcale nie.
O tym, że jest to możliwe, przekonuje dr Ewa Surynt, lekarz ginekolog i ekspertka programu „Recepta na sukces”, w ramach którego odbyły się bezpłatne konsultacje ginekologiczne online.
Zdaniem ekspertki obecna sytuacja jest trudna nie tylko dla pacjentek, ale również dla lekarzy. Intymna rozmowa prowadzona za pośrednictwem komunikatorów staje się jeszcze trudniejsza i wymaga od lekarza niezwykłej delikatności, cierpliwości i empatii. Najczęściej z wizyty online korzystają pacjentki młode, które mają łatwość korzystania z internetu. Dla nich taka rozmowa jest zdecydowanie łatwiejsza, bo znajdują się w swoim naturalnym środowisku. - mówi dr Ewa Surynt.
Inaczej wygląda kwestia kobiet starszych, w wieku pomenopauzalnym, które, co do zasady, mają większy opór w kontaktowaniu się z lekarzem ginekologiem. Ale jak się okazuje, również one, w sytuacji pilnej, decydują się na skorzystanie z teleporady. - Co zaskakujące, zdarzają się sytuacje, że z konsultacji online z ginekologiem korzystają mężczyźni w imieniu swoich partnerek, córek, które krępują się skontaktować osobiście. - dodaje ekspertka.
I dodaje, że teleporada lekarska daje lekarzowi i pacjentowi naprawdę duże możliwości diagnostyczne. Zdalna konsultacja lekarska znakomicie sprawdza się w przypadku kontynuacji dotychczasowego leczenia, np. antykoncepcji, czy hormonalnej terapii zastępczej. W nagłych przypadkach lekarz może przeprowadzić dokładny wywiad z pacjentką i zadecydować, czy niezbędna jest wizyta stacjonarna, czy też na podstawie samego wywiadu można zaordynować leczenie. Podczas wizyty online można również uzyskać e-receptę oraz, jeśli okaże się to niezbędne, zwolnienie lekarskie.
- Pacjentki podczas wizyt online zwracają się z pytaniami zarówno z dziedziny ginekologii, położnictwa, jak i onkologii. Pytania, które padały podczas akcji #porozmawiajmyotwarcie mogłyby posłużyć za spis treści podręcznika do położnictwa i ginekologii. Potrzeby kobiet odnośnie zakresu konsultacji lekarskich są niezmienne, a możliwość otrzymania porady bez wychodzenia z domu, okazuje się obecnie niezwykle cenna. - kontynuuje Dr Ewa Surynt
- Chociaż większość pytań pacjentek, które zdecydowały się skorzystać z akcji nie dotyczyło pandemii, to okazuje się, że jej obecność może wpływać na problemy ginekologiczne. Wiele kobiet skarżyło się na zaburzenia miesiączkowania. Musimy pamiętać, że przedłużająca się izolacja może skutkować zmianami w tym zakresie, ponieważ związana jest często z dużym stresem, który z kolei może powodować zaburzenia miesiączkowe. To samo dotyczy zmian masy ciała. - tłumaczy dr Ewa Surynt
Jak podkreśla ekspertka konsultacje z ginekologiem prowadzone online nie zastąpią tradycyjnej wizyty, gdy niezbędne są badania fizykalne. Są jednak znakomitą jej alternatywą wtedy, gdy zwykła konsultacja nie jest możliwa.
Polecamy także:
- Bieganie w maseczce obciąża płuca i serce
- Wraca rehabilitacja! Które zabiegi będą możliwe?
- Zasiłek opiekuńczy będzie przedłużony? Sprawdź, co planuje rząd
- Chcesz schudnąć? Nadal możesz jeść, co lubisz. Wypróbuj nasz program dietetyczny
- Koronawirusem zarażamy się w trakcie rozmowy? Nowe badania
- Jak bezpiecznie mierzyć ubrania w przymierzalniach?
- Ile osób naprawdę umarło z powodu epidemii?
- Zobacz, jakie korzyści dadzą ci 4 sekundy treningu
Porady eksperta