Filip Chajzer ostrzega. "O moim zdrowiu zdecydował przypadek"
„Przeczytaj tego posta i zagoń chłopa na badanie do urologa – to nie są jaja” – zaapelował Filip Chajzer, opisując swoją wizytę u lekarza, która mogła uratować mu zdrowie, a być może nawet życie. Prezenter poddał się rutynowemu badaniu USG, które zakończyło się pilną wizytą u specjalisty.

Filip Chajzer podzielił się w mediach społecznościowych osobistą historią, która mogła skończyć się znacznie gorzej, gdyby nie szybka reakcja lekarzy i... szczęśliwy zbieg okoliczności. Rutynowe badanie USG, które miało dotyczyć przepukliny, ujawniło znacznie więcej. Prezenter apeluje dziś do mężczyzn, by nie lekceważyli profilaktyki i regularnych kontroli u lekarza.
Filip Chajzer o badaniu jąder: „Dziś przydarzyło mi się coś w rodzaju cudu”
Filip Chajzer opisał w mediach społecznościowych historię, która dla wielu może być sygnałem alarmowym. Znany dziennikarz i prezenter przyznał, że tylko dzięki przypadkowi dowiedział się o potencjalnym zagrożeniu dla swojego zdrowia. „Dziś przydarzyło mi się coś w rodzaju cudu. Przynajmniej tak widzę splot przypadków, który chyba uratował mi trochę zdrowia i może w ekstremalnym przypadku życia” – napisał.
Jak ujawnił, pierwotnie zgłosił się do lekarza z przepukliną. Lekarz zdecydował się na rozszerzenie zakresu diagnostyki i zlecił dodatkowe badania, które miały kluczowe znaczenie.
USG jąder i pilna wizyta u urologa. „Nie są jaja”
„Przeczytaj tego posta i zagoń chłopa na badanie do urologa – to nie są jaja” – zaapelował do swoich obserwatorów. Chajzer wyjaśnił, że podczas wizyty zalecono mu wykonanie USG jamy brzusznej, szyi i jąder – profilaktycznie, ze względu na wiek. „Mniej spokojna była już pani doktor od USG. Opisała badanie i poleciła szybką wizytę u urologa. Dr Czarnecki przyjął mnie i oznajmił, że trafiłem do niego jeszcze w idealnym czasie na naprawę z happy end” – relacjonował.
Nowotwór jąder – najczęstszy rak u młodych mężczyzn
Filip Chajzer nie tylko opowiedział swoją historię, ale także przytoczył statystyki, które pokazują powagę tematu. „Nowotwory jądra mają stanowić 1,6 proc. zachorowań na nowotwory złośliwe u mężczyzn. Co więcej, wśród młodych dorosłych (20-44 lata) to najczęstszy występujący nowotwór złośliwy – aż 25 proc. zachorowań we wspomnianym przedziale wiekowym” – przekazał. Dziennikarz zaznaczył, że jego historia jest przykładem tego, jak ważna jest szybka reakcja i badania kontrolne. „O moim zdrowiu zdecydował przypadek. Dziś już wiem, że przypadkowi nie można zostawiać życia. Mam jeszcze bardzo dużo do zrobienia. I zrobię” – podkreślił.
Profilaktyka raka jąder
Profilaktyka chorób jąder, zwłaszcza raka, jest szczególnie ważna u młodych mężczyzn, ponieważ nowotwory te najczęściej pojawiają się między 15. a 40. rokiem życia. Kluczowe znaczenie ma regularne samobadanie – raz w miesiącu, najlepiej pod prysznicem, gdy moszna jest miękka – polegające na delikatnym, ale uważnym obejrzeniu i obmacaniu jąder w poszukiwaniu guzków, zgrubień, zmian wielkości czy bolesności. Poza tym warto zwracać uwagę na wszelkie objawy ogólne, takie jak ból, uczucie ciężkości, powiększenie piersi czy obecność płynu w mosznie, bo mogą być subtelnymi sygnałami problemu. Jeśli coś budzi niepokój, nie należy czekać – wizyta u urologa pozwala na szybkie rozwianie wątpliwości lub wczesne rozpoznanie i leczenie, które w przypadku raka jądra daje bardzo wysokie szanse na całkowite wyleczenie.
